O powrocie szefa Porozumienia do rządu wspomniał w TVP Jacek Sasin, minister aktywów państwowych. Ale co w takim razie z Jadwigą Emilewicz, członkinią Porozumienia i wicepremier. Czy przy planach cięć w rządzie i ministerstwach wystarczy dla niej miejsca?
Jarosław Gowin, według informacji Jacka Sasina, ma wrócić do rządu i ponownie dostać tekę wicepremiera. To stanowisko straci więc obecna wicepremier, która – przypomnijmy – startowała w wyborach z Poznania, a obecnie jest szefową regionalnych struktur partii. zastąpiła na tym stanowisku Dariusza Lipińskiego.
Czy jednak straci także posadę minister rozwoju? To jeszcze nie jest przesądzone. Po pierwsze dlatego, że nie zapadła decyzja, którym resortem będzie kierował Jarosław Gowin, po drugie dlatego, że Jadwiga Emilewicz jako minister zajmująca się gospodarką zbiera bardzo dobre oceny w PiS, więc ze względu na jej kompetencje – jak powiedział Jacek Sasin – dobrze byłoby, żeby została. Ale może bardziej niż kompetencje minister Emilewicz ma znaczenie fakt, że zajmowanie się polską gospodarką w dobie pandemii, kryzysu gospodarczego i dużych obciążeń socjalnych, takich jak 500 plus to duże wyzwanie, mnóstwo ciężkiej pracy – i możliwości, by wszystkie niepowodzenia zrzucić na ten konkretny resort. Nie ma więc wielu chętnych na to stanowisko. Ale, jak podkreślił Jacek Sasin, arytmetyka rządowa jest nieubłagana, a udział w rządzie proporcjonalny. Jeśli liczba ministerstw ulegnie zmniejszeniu i koalicjanci dostaną po jednym ministerstwie – Jadwiga Emilewicz będzie w innej formule będzie pracowała dla Polski.
Sama Jadwiga Emilewicz pytana w niedzielę, po jej wyborze na regionalną szefową Porozumienia, o powrót Jarosława Gowina do rządu, odpowiedziała, że będzie to decyzja samego Gowina i że na pewno miejsce się dla niego znajdzie, jeśli zechce powrócić. O swojej roli powiedziała, że byłaby niepoważna i nieodpowiedzialna, gdyby w takiej sytuacji, w jakiej jest obecnie polska gospodarki, myślała o odejściu – a informacje, jakie się pojawiły o jej ewentualnym przejściu do Europejskiego Banku odbudowy i Rozwoju albo do jednej ze spółek Skarbu Państwa, nazwała plotkami. Przyznała jednak, że stanowiska ministrów w rządzie RP to “gorące krzesła”.
Rekonstrukcja rządu, którą zapowiedział jeszcze w lipcu Jarosław Kaczyński, ma nastąpić na początku października. Na razie wiadomo na pewno, że zostanie zmniejszona liczba ministerstw. Co do pozostałych spraw – negocjacje trwają. Kolejna tura 10 września.
el
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS