Niektórzy tenisiści mieli spory dylemat – startować w stworzonym właśnie United Cup, które ma być mieszaną rywalizacją reprezentacji narodowych, czy też wybrać turnieje rangi ATP/WTA 250 bądź 500 w Auckland lub Adelajdzie? Wiele w takich wyborach zależało od siły danej drużyny, czy ma dwoje liderów mogących pokusić się o pociągnięcie drużyny do następnych faz turnieju.
Takie duety mają Polacy (Iga Świątek/Hubert Hurkacz), Hiszpanie (Rafael Nadal/Paula Badosa), Amerykanie (Taylor Fritz/Jessica Pegula) czy Grecy (Stefanos Tsitsipas/Maria Sakkari). Ale już Francuzi, Norwegowie czy Niemcy niekoniecznie, a mimo tego Alexander Zverev, Casper Ruud i Caroline Garcia podjęli się rywalizacji w United Cup.
Hubert Hurkacz miał pecha, akurat na moment wypadł z rankingowej dziesiątki
Ważne jest bowiem już to, że zawodnicy mają zagwarantowane nagrody finansowe za sam start w fazie grupowej. Rakiety numer jeden dostają więcej niż dwójki, trójki czy debliści – to wydaje się naturalne. Jest jednak i druga zależność – osoby będące w rankingu wyżej mają wyższe “startowe”.
Organizatorzy uznali, że tenisistki i tenisiści z pozycji 1-10 w rankingach WTA bądź ATP dostaną 200 tys. dolarów za sam udział. Takie wynagrodzenie ma więc już zapewnione Iga Świątek, ale Hubert Hurkacz dostanie połowę tej stawki. Polak miał ogromnego pecha – w momencie zgłaszania list zawodników Polak akurat spadł po paryskim Mastersie na 11. miejsce za Holgera Rune, ale już dwa tygodnie później, gdy skończyło się ATP Finals, wrócił na dziesiątą pozycję. Jest na niej do dziś, tyle że kluczowy jest ranking z 7 listopada. “Hubi” z 11. miejsca miejsca dostanie 100 tys. dolarów, podczas gdy za dziesiąte miejsce miałby zagwarantowane dwa razy więcej.
Im niższe miejsce w rankingu, tym niższe początkowe wynagrodzenie. Magda Linette, jako rakieta numer dwa wśród pań, dostanie 30 tys. dolarów (miejsca od 31 do 50 – Polka byłą 49.), zaś Weronika Falkowska jako rakieta numer trzy – 7,5 tys. dolarów (miejsca od 101 do 250, Polka była 249.). Podobna dysproporcja jest u panów: Hurkacz dostanie 100 tys., Daniel Michalski 15 tys. (ATP 244), a Kacper Żuk – 6 tys. (ATP 258). Podobnie niskie stawki mają zagwarantowane debliści – Łukasz Kubot 10 tys., a Alicja Rosolska 7,5 tys.
Kto wygra, ten zarabia. Można też skorzystać na triumfie zespołu
Startowe to jedna część końcowej wypłaty, drugą zaś zawodniczki i zawodnicy muszą sobie wywalczyć na korcie. Tu też mecz nie będzie równy meczowi – rakiety numer jeden mają zagwarantowane wyższe zarobki, bo też i będą się mierzyć z lepszymi, teoretycznie, przeciwnikami. W fazie grupowej Polskę czekają dwa mecze – z Kazachstanem (31 grudnia-1 stycznia) i ze Szwajcarią (2-3 stycznia). Za ewentualne wygrane spotkania Świątek i Hurkacz dostaną po 38325 dolarów, zaś rakiety numer dwa (Linette oraz Michalski, który zastąpi zawieszonego po pozytywnym teście dopingowym Kamila Majchrzaka) – po 25900.
Te stawki będą wzrastać w przypadku kolejnych awansów Polski. Za “finał miejski” w Brisbane (starcie z Włochami, Brazylią lub Norwegią) Świątek czy Hurkacz mogą już zarobić po 69,5 tys. dolarów, za wygraną w półfinale całego United Cup już w Sydney po 132 tys., a w wielkim finale – po 251 tys. dolarów. Do tego dochodzą jeszcze dodatki dla każdego z uczestników za wygraną drużyny w pojedynczym meczu – po 5 tys. w fazie grupowej, 8025 dolarów w finale w Brisbane, 13,6 tys. w półfinale w Sydney i ponad 23 tys. w wielkim finale United Cup.
Polscy tenisiści mogą zarobić po kilkaset dolarów. Muszą tylko wygrywać
Jedno jest pewne – polscy tenisiści mogą nieźle w Australii zarobić, i to jeszcze przed startem najważniejszego dla nich Australian Open. Jeśli Iga Świątek wygra wszystkie pięć spotkań, a Polska wygra pierwszą edycję United Cup, liderka rankingu WTA zarobi bliski 800 tys. dolarów. Jeśli to samo spotka Magdę Linette, poznanianka wzbogaci się o blisko 450 tys. dolarów. Hubert Hurkacz może wyjechać z Brisbane i Sydney bogatszy o maksymalnie 679 tys. dolarów. Jest więc o co walczyć! … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS