A A+ A++

Anna Skulska jest menedżerem lokalu Strefa Disco mieszczącym się na Starym Rynku. – Identyczny klub prowadzimy w Gdańsku – mówi. – Jak w całym kraju mamy problem z pracownikami, brakuje barmanów i kelnerów. Nie ma studentów, bo uczą się zdalnie, a ci, którzy u nas pracowali, odeszli w poszukiwaniu innego, bardziej stabilnego zajęcia. Wystarczy przejrzeć ogłoszenia w sprawie o pracę, na OLX jest chyba z tysiąc ofert pracy dla ludzi chcących zarobić w gastronomii.

Restauratorzy oficjalnie mogą otworzyć letnie ogródki od soboty (15 maja). W praktyce oznacza to, że teoretycznie pierwszych gości przyjmą tuż po północy. – Tak naprawdę już od kilku dni goście do nas zaglądają i mogą usiąść, strażnicy miejscy nie gonią, bo oni też ludzie, rozumieją sytuację – opowiada jeden z restauratorów.

– Otwieramy o północy, tak jak większość lokali na rynku i ulicach przyległych. Zapraszamy – zachęca Skulska. – Oczywiście goście będą przyjmowani zgodnie z reżimem sanitarnym.

W tym trudnym sezonie do Zarządu Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej w Bydgoszczy wpłynęło blisko 60 wniosków o podpisanie umowy na dzierżawę terenu pod letnie ogródki. Restauratorzy będą płacić dużo mniej. Ratusz ustalił dla nich preferencyjne stawki.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułStraż miejska wsiada na rowery
Następny artykułŚlubowanie policjantów