Za samo oświetlenie ulic w mieście Tarnów ma w przyszłym roku zapłacić pięć razy więcej niż obecnie. – Już wyłączamy iluminację obiektów i nocne oświetlenia parków. Opracowujemy plan częściowego wyłączenia latarni, świąteczne dekoracje będziemy musieli ograniczyć do minimum – przyznają władze miasta.
Trzy razy więcej za prąd, dziesięć – za gaz – tak wyglądają przyszłoroczne prognozy podwyżek dla Krakowa. To oznacza zwiększenie wydatków o odpowiednio 120 i 27 mln zł. A do tego podwyżki w miejskich spółkach odpowiadających za komunikację miejską, wodociągi, ciepłownictwo – łącznie tylko do kosztów energii Kraków miałby dopłacić 400 mln zł.
Poszczególne jednostki Urzędu Miasta przygotowują plan oszczędności, w Nowym Sączu – kolejnym większym mieście w Małopolsce – powołano zespół ds. kryzysu energetycznego. – Planów krótkoterminowych na wyłączanie prądu czy ograniczenie ogrzewania na razie nie ma, ale trzeba się zabezpieczyć na każdą ewentualność, pomyśleć nad tym, co będzie w grudniu, styczniu, lutym, kiedy rzeczywiście te źródła ciepła będą ograniczone ze względu na brak materiałów do ogrzewania – mówi “Wyborczej” wiceprezydent Nowego Sącza Artur Bochenek.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS