A A+ A++

Wielkie emocje w derbach Opolszczyzny. ZAKSA uciszyła halę w Nysie

WP SportoweFakty / Anna Klepaczko / Na zdjęciu: siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle

Derbowe starcie PSG Stali Nysa z ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle nie zawiodło. Niewiele brakowało, aby osłabieni brakiem Michała Gierżota gospodarze doprowadzili do tie-breaka. Pełną pulę zgarnęli jednak goście, którzy wygrali 3:1 mimo braku Bartosza Kurka.

W tym artykule dowiesz się o:

PSG Stal Nysa

PlusLiga

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle

Siatkarze Stali Nysa i ZAKSY Kędzierzyn-Koźle w historii PlusLigi mierzyli się ze sobą aż 18 razy, bilans spotkań pokazuje miażdżącą przewagę dziewięciokrotnych mistrzów Polski, którzy triumfowali w 15 z tych meczów. W niedzielnym starciu podopieczni Andrei Gianiego również byli faworytem.

Początek pierwszego seta należał do gości, którzy po zagrywkach Rafała Szymury odskoczyli na kilka punktów (2:6). Długo się jednak nie cieszyli tą przewagą, nysianie odpowiedzieli niemal natychmiast atakami Dawida Dulskiego i Kamila Kosiby. Kędzierzynianie zdołali utrzymać inicjatywę, ale wiedzieli, że w tym meczu czeka ich trudna przeprawa (11:13).

Niesieni dopingiem kibiców gospodarze wyczekali odpowiedni moment i zaatakowali w drugiej połowie partii. Początkowo dość nieśmiało, za sprawą Zouheira el Graoui odrabiając straty i wychodząc na jednopunktowe prowadzenie. W końcówce przypomniał o sobie duet Dulski – Kosiba, ten pierwszy za sprawą potężnej zagrywki, drugi skutecznych kontrataków. ZAKSA w kluczowym momencie okazała się bezradna, przegrywając 23:25.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie Hat-trick to jedno. To trafienie można oglądać bez końca!

Stal, mimo osłabienia brakiem chorego na zapalenie płuc Michała Gierżota, grała z wyżej notowanym rywalem, jak równy z równym. Mimo że na początku drugiej odsłony, podobnie jak w pierwszej, kędzierzynianie odskoczyli na cztery punkty (3:7), miejscowi błyskawicznie odzyskali kontakt. Imponująco wyglądała współpraca Patryka Szczurka z Nicolasem Zerbą, który nie zawodził w ataku (13:14).

Emocji, podobnie jak na inaugurację, nie brakowało do końca seta. Wydawało się, że i tym razem nysianie wyczekają odpowiedni moment i zadadzą cios w końcówce. Przy stanie 21:21 efektowny blok zatrzymał bowiem Jakuba Szymańskiego. Zespół Daniela Plińskiego wyszedł na prowadzenie, ale mimo doskonałej zagrywki, nie zdołał postawić kropki nad “i”. ZAKSA wyszła z opresji dzięki Mateuszowi Rećko, który kolejny raz godnie zastąpił nieobecnego w składzie Bartosza Kurka.

Obserwatorzy meczu zgodnie podkreślali, że niedzielne widowisko było godnym miana derbowego. Emocji nie brakowało, a co więcej, żadna z drużyn nie wstrzymywała ręki w ataku i polu zagrywki. Niewiele było błędów, dominowały efektowne wymiany. W połowie trzeciego seta nadal trudno było wskazać faworyta do końcowego triumfu, gra toczyła się bowiem cios za cios (14:14).

W pewnym momencie nadzieje miejscowych fanów na wygraną ożyły, bowiem doskonałą gra Kamila Kosiby pozwoliła PSG Stali nieco odjechać (17:15). Odpowiedź gości była jednak błyskawiczna. Trzy razy z rzędu blokiem zagrał Karol Urbanowicz, dając sygnał kolegom do ostatecznego natarcia. 23-latek okazał się zresztą bohaterem ZAKSY, jego zagrywki w końcówce pozwoliły przyjezdnym powiększyć dystans do trzech punktów, co właściwie rozstrzygnęło losy trzeciej odsłony.

Miejscowi znaleźli się pod presją, chcąc pozostać w meczu musieli wygrać kolejną odsłonę. Rozpoczęli dobrze, od początku przejmując inicjatywę. Imponująco wyglądał serwis nysian. Dobrą zmianę dał Wojciech Włodarczyk, który na boisku zmienił Zouheira El Groui. Aktywny i skuteczny w ataku był Dominik Kramczyński. W połowie seta wydawało się, że gracze Daniela Plińskiego bezbłędnie realizują plan szkoleniowca (15:12).

Gra gospodarzy posypała się w jenym momencie, przy serwisach Mateusza Poręby. Kędzierzynianie zanotowali punktową serię, przejmując inicjatywę. Dobrą zmianę dał Kajetan Kubicki, dajac chwilę oddechu Marcinowi Januszowi. Nysianie trzymali się dzielnie do stanu 19:19, chwilę później jednak skuteczne ataki skrzydłowych ZAKSY oraz dobra gra środkowych definitywnie przechyliły szalę zwycięstwa na korzyść gosci.

PSG Stal Nysa – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (25:23, 23:25, 23:25, 21:25)

PSG Stal: El Graoui, Kramczyński, Zerba, Szczurek, Dulski, Kosiba, K.Szymura (libero) oraz Kapica, Włodarczyk, Motta Paes;

ZAKSA: Urbanowicz, Janusz, Grobelny, Rećko, R.Szymura, Poręba, Shoji (libero) oraz Kubicki, Szymański, Chitigoi.

MVP: Marcin Janusz (ZAKSA)

Tabela PlusLigi:

Tabela zapewniona przez Sofascore

Polacy zafundowali mu koszmar. Gwiazda USA chce odpocząć od kadry

Polacy zafundowali mu koszmar. Gwiazda USA chce odpocząć od kadry

Beniaminek nie sprawił niespodzianki. Bogdanka LUK męczyła się bez Wilfredo Leona

Beniaminek nie sprawił niespodzianki. Bogdanka LUK męczyła się bez Wilfredo Leona

Źródło artykułu: WP SportoweFakty

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułReal Madryt wytypował potencjalnych następców Carvajala. Może dojść do hitowego transferu
Następny artykułSyn Michela Morana nie zamierza być kucharzem. Wybrał zaskakującą ścieżkę