Pierwsi do siatki trafili gospodarze. Po bramce Filipa Starzyńskiego stadion eksplodował, ale szaleńcza radość kibiców Ruchu trwała tylko chwilę. Szymon Marciniak został wezwany do monitora VAR i po analizie wideo gol nie został zaliczony. Arbiter dopatrzył się faulu.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS