A A+ A++

Pierwsi do siatki trafili gospodarze. Po bramce Filipa Starzyńskiego stadion eksplodował, ale szaleńcza radość kibiców Ruchu trwała tylko chwilę. Szymon Marciniak został wezwany do monitora VAR i po analizie wideo gol nie został zaliczony. Arbiter dopatrzył się faulu.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJaki uderza w Morawieckiego i Dudę. Burza w Zjednoczonej Prawicy
Następny artykułThurnbichler wściekły na pomysł FIS