W sobotę Cracovia przegrała 0:1 z Wartą Poznań, beniaminkiem PKO Ekstraklasy. Po ostatnim gwizdku Michał Probierz podał się do dymisji. – Po prostu muszę też sam odpocząć. Przez piętnaście lat cały czas pracowałem i nadszedł moment, że sam widzę, że muszę to zrobić. Muszę gdzieś pojechać, zająć się samym sobą i rodziną. To był dla mnie burzliwy okres z wielu względów. Zawodnicy też potrzebują innego impulsu. Jestem wdzięczny prezesowi Filipiakowi za to, że w najtrudniejszych momentach mi nie podziękował. Jestem jednak na tyle doświadczonym człowiekiem i trenerem, że wiem kiedy trzeba umieć powiedzieć stop – oświadczył Probierz, który w Krakowie pracował od 2017 roku. Okazuje się jednak, że były szkoleniowiec Jagielloni wcale nie odejdzie.
– Filipiak nie przyjął powodowanej względami osobistymi dymisji Michała Probierza, a szkoleniowiec nie zdecydował się na wypowiedzenie umowy, czego konsekwencją byłaby wypłata klubowi wysokiego odszkodowania. Zanosiło się na pat, ale po długich i burzliwych rozmowach strony wypracowały kompromis. Probierz pozostanie trenerem Cracovii, ale co najmniej do czwartku będzie przebywał na urlopie, by zająć się sprawami prywatnymi. W tym czasie jego obowiązki przejmie jego zaufany asystent Grzegorz Kurdziel. Plan jest taki, że Probierz ma wrócić do zespołu przed sobotnim meczem 16. kolejki z Pogonią Szczecin – donosi serwis “WP Sportowe Fakty”.
Sytuacja w tabeli
Dla “Pasów” był to już dziesiąty mecz bez zwycięstwa w tym sezonie. Mają obecnie bilans – pięciu wygranych, sześciu remisów i czterech porażek. Zajmują dopiero 12. miejsce w tabeli. Trzeba jednak dodać, że Cracovia została ukarana odjęciem pięciu punktów za przewinienie korupcji. Liderem jest Pogoń Szczecin, która ma nad nimi 15 pkt przewagi.
.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS