To pierwsze zwycięstwo 26-letniego Polaka w elitarnym cyklu. Dotychczas jego najlepszym osiągnięciem w Pucharze Świata było drugie miejsce, które zajął w słoweńskiej Rogli w marcu ubiegłego roku oraz w… Scuol przed pięcioma laty. Na podium stanął łącznie pięć razy (sześć, licząc grudniowe zawody drużynowe w niemieckim Winterbergu).
Kwiatkowski miał trzeci czas kwalifikacji, a później pokonał w 1/8 finału Koreańczyka Kima Sang-kyuma (o 0,58 s), w ćwierćfinale – Alexandra Payera (Austriak nie ukończył swojego przejazdu), a w półfinale – innego reprezentanta Austrii Andreasa Prommeggera (0,17 s). W finale okazał się lepszy od Włocha Mirko Felicettiego, który wypadł z trasy.
Dzięki zwycięstwu Polak awansował na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej slalomu giganta równoległego. Ma 174 punkty i traci 66 do prowadzącego Prommeggera. W klasyfikacji generalnej PŚ w snowboardzie alpejskim Kwiatkowski jest na siódmej pozycji.
Nowaczyk uzyskał 15. czas w kwalifikacjach, ale w 1/8 finału pokonał go o 0,36 s Prommegger. Ostatecznie zajął również 15. pozycję.
W rywalizacji kobiet w niemieckim finale Carolin Langenhorst pokonała Ramonę Theresię Hofmeister, odnosząc pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata. Jej rywalka, brązowa medalistka igrzysk olimpijskich w Pjongczangu w 2018 roku, wypadła z trasy.
Aleksandra Król, która w eliminacjach zajęła ósme miejsce, w 1/8 finału nie dała rady Austriaczce Sabine Schöffmann – była o 0,16 s wolniejsza. Została sklasyfikowana na dziewiątej pozycji. Weronika Biela-Nowaczyk odpadła w eliminacjach z 20. czasem.
W klasyfikacji slalomu giganta równoległego i ogólnej snowboardu alpejskiego Król jest czwarta. Prowadzą, odpowiednio, Hofmeister i Austriaczka Daniela Ulbing.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS