FC Barcelona chce wzmocnić swoją ofensywę, a priorytetem w letnim okienku transferowym stał się Nico Williams, jeden z liderów kadry Hiszpanii, która zdobyła mistrzostwo Europy, a także Athletiku Bilbao, który wygrał wiosną Puchar Króla.
Barcelona coraz bliżej wielkiego transferu
Po przyjściu Hansiego Flicka urosły nadzieje na to, że FC Barcelona wróci na szczyt hiszpańskiej piłki i zbliży się do sukcesu w Europie. Sami piłkarze są pod wrażeniem planów treningowych w trakcie okresu przygotowawczego. Z klubu dochodzą głosy, że takiej intensywności na starcie sezonu nie widziano od czasów pracy Luisa Enrique, czyli prawie dekadę.
Niemiec chce dać szansę każdemu piłkarzowi, ale też jest otwarty na transfery. Tym bardziej że Barcelona wróciła do zasady 1:1 obowiązującej w La Lidze w ramach tamtejszego finansowego fair play. Czyli tyle, ile zarobiła, może wydać na nowych zawodników.
Transferem numer jeden ma być Nico Williams. Młody skrzydłowy ma tu perspektywę gry w Lidze Mistrzów oraz życia z innymi piłkarzami reprezentacji Hiszpanii, z którymi utrzymuje przyjacielskie relacje, czyli m.in. Gavim, Pedrim i Laminem Yamalem. Szczególnie dobrze dogaduje się z tym ostatnim. Ich współpraca na Euro była imponująca i okazała się kluczem do końcowego triumfu. Nieoficjalnie wszyscy młodzi gracze Barcelony namawiali Wiliamsa na transfer do stolicy Katalonii.
Williams wrócił wczoraj z wakacji. Planował po powrocie do Bilbao rozstrzygnąć kwestie dotyczące swojej przyszłości. W Athletiku mimo wszystko byli spokojni, że skrzydłowy zostanie na kolejny sezon, cierpliwie na niego czekali. Ale w ostatnich dniach Deco regularnie prowadził rozmowy z otoczeniem piłkarza. Hiszpańscy dziennikarze donosili, że każde kolejne spotkanie dyrektora sportowego z agentami dawało bardzo pozytywne odczucia.
Barcelonie zależy na jak najszybszym załatwieniu sprawy transferu Williamsa. I wiele wskazuje na to, że do niego dojdzie. Sytuacja nabrała tempa po wczorajszym ogłoszeniu Gerarda Romero. Kataloński dziennikarz dostał informację bezpośrednio od otoczenia piłkarza, ale postanowił się nią nie dzielić. Zapisał jej treść na kartce i schował do koszulki FC Barcelony. Później podczas transmisji na Twitchu przyznał, że nie chce zdradzać treści ze względu na szacunek do Williamsa. Jednak jego reakcja mówiła wiele. Był ewidentnie ucieszony tą wiadomością, aż zaczął wykonywać gesty tzw. haki, charakterystycznego tańca radości Romero.
Nico Williams ma ważny kontrakt z Athletikiem Bilbao do końca czerwca 2027 r. Transfermarkt wycenia go na 70 mln euro. Wygląda na to, że potwierdzenie jego transferu do FC Barcelony to kwestia najbliższych kilku dni.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS