Przemysław Czarnek, minister edukacji, tłumaczył na niedzielnej konferencji prasowej, że dyrektorzy na tyle dobrze przygotowali szkoły do pracy stacjonarnej, stosują się do zasad reżimu sanitarnego, że mogą wejść w ostatni etap przywracania stacjonarnej nauki.
– Świetnie przygotowują swoje szkoły do przyjęcia uczniów. Świetnie wykonują te zalecenia i wytyczne sanitarne przygotowane przez Ministerstwo Edukacji i Nauki przy współpracy z Ministerstwem Zdrowia i Głównym Inspektoratem Sanitarnym – mówił minister Czarnek. W piątek podpisał dokumenty, by tym razem wszyscy uczniowie mogli wrócić do swoich ławek.
W szkołach ma panować reżim sanitarny. Uczniowie mają mieć swobodny dostęp do środków dezynfekujących, sale mają być na przerwach wietrzone, ze szkół mają być odsyłane dzieci przeziębione czy chore. W weekendy szkoły będą odkażane.
Do szkół wracają starsi uczniowie
Od poniedziałku, 31 maja traci moc także rozporządzanie o tymczasowej nauce hybrydowej dla klas IV-VIII szkół podstawowych i szkół ponadpodstawowych. Wygaśnięcie tych przepisów oznacza w praktyce, że uczniowie będą uczestniczyć w lekcjach na terenie szkoły. Do szkół wrócą także uczniowie starszych klas, którzy uczą się na zajęciach zawodu.
Co w przypadku wykrycia ogniska koronawirusa w szkole? Minister chce utrzymywać przez kolejne miesiące, niewykluczone, że przez cały rok, przepisy, które umożliwią dyrektorom szkół naukę hybrydową lub zdalną. W rozporządzeniach zostawiono furtkę dla takiej ewentualności. Na razie do 31 grudnia 2021 wydłużono możliwość ograniczenia funkcjonowania szkoły w związku z zapobieganiem COVID-19.
Resort każdego dnia będzie monitorował sytuację w szkołach i obserwował, jaki wpływ na liczbę zachorowań będzie mieć powrót do nauki stacjonarnej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS