A A+ A++

Planowane wydatki będą mniejsze niż w ostatnich latach i mogą maleć przy nowych restrykcjach.

Choć Wielkanoc pod względem rodzinnych wydatków jest znacznie skromniejsza niż Boże Narodzenie, to jednak na mapie handlowych okresów intensywnej sprzedaży zajmuje ważne miejsce. Pandemia jednak uderza również w nią, a zapowiedzi, iż mogą być wprowadzone kolejne restrykcje – z zakazem wychodzenia z domów włącznie – powodują, że skłonność do wydawania pieniędzy spada. Przed pandemią dodatkowe wydatki w tym okresie wynosiły nawet 10 mld zł, w tym będą co najmniej 20–30 proc. mniejsze, choć skala spadku zależy od ostatecznej wersji obowiązujących w danej chwili restrykcji.


Z badania Barometr Providenta, które „Rzeczpospolita” opisuje jako pierwsza, wynika, że tegoroczny budżet na wydatki wielkanocne Polacy oceniają na 478 zł, rok temu było to 637 zł. – Około 37 proc. badanych stwierdziło, że tegoroczną Wielkanoc będzie obchodzić w tradycyjny sposób i spotka się z rodziną i przyjaciółmi. Jednak wiele osób także w tym roku chce zachować większą ostrożność – mówi Karolina Łuczak, rzecznik Providenta.

Czytaj także: W górach żal i gniew. “Otrzymałam oszałamiające 5000 zł”

– Niemal 19 proc. respondentów zadeklarowało, że nie planuje żadnych spotkań podczas świąt i spędzi je jedynie w towarzystwie domowników lub samotnie. Natomiast ok. 13 proc. ograniczy się do rozmowy z najbliższymi przez telefon lub kamerkę internetową – dodaje.

Wymuszone cięcia

Dla handlu takie nastawienie to zła wiadomość, do tego trudno określić, na jaką skalę zakupów firmy powinny się przygotować. – Wciąż na rynku dominuje niepewność, trudno przewidzieć, w jakim stopniu zachowania konsumentów zmienią się w takich warunkach, gdy nadal nie wiadomo, jak święta mogą wyglądać – mówi Renata Juszkiewicz, prezes Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji. Przed świętami zgodnie z ustawą przewidziana jest także handlowa niedziela, aby móc rozłożyć zakupy. Choć w tym roku będzie tylko częściowo stosowana. – Handlowa niedziela obowiązuje, ale tylko dla sklepów mogących pracować przy obecnych ograniczeniach dla branży handlowej – dodaje.

– Nie spodziewamy się znaczącej zmiany w wydatkach w stosunku do 2020 r. Większość z nas i tak zostanie w domach, rezygnując z rodzinnych spotkań, co ma przełożenie na wydatki. Paradoksalnie na ich poziom będzie też miała wpływ pogoda – jeśli będzie dobra, to skłoni do spacerów, a to od razu oznacza wzrost wydatków w sklepach na kategorie impulsowe – mówi Maciej Ptaszyński, wiceprezes Polskiej Izby Handlu.

– Planowanie budżetów świątecznych zawsze jest wyzwaniem finansowym, szczególnie dla osób z niższymi dochodami. Z pewnością odsetek osób, które będą oszczędzały, wzrośnie. Nie spodziewałabym się jednak znaczących cięć budżetowych na podstawowych produktach, takich jak artykuły spożywcze. Raczej na produktach uznawanych za zbędne – mówi Jolanta Tkaczyk, specjalistka w obszarze marketingu i zachowań konsumenckich z Akademii Leona Koźmińskiego.

– Doświadczenia ubiegłej Wielkanocy pokazują, że następuje wyraźna polaryzacja zachowań w zależności od poczucia bezpieczeństwa ekonomicznego i zdrowotnego. Osoby lepiej zarabiające, posiadające stałą pracę w niezagrożonych pandemią branżach, nie będą oszczędzały na świętach. Konsumenci z niższymi dochodami, pracujący w zagrożonych branżach, będą wręcz zmuszeni do drastycznych oszczędności – dodaje.

Nowe zwyczaje

Choć pandemia jest z nami już od dawna, to nadal prowadzi do zmian w zachowaniach, także zakupowych. – Polacy są tradycjonalistami. Idą święta, a zatem na świątecznym stole nie może zabraknąć ulubionych przez nich potraw. Osoby ze skromniejszymi budżetami zazwyczaj rozkładają plany zakupowe na pewien okres przed świętami i mają już w swojej kuchni większość składników niezbędnych do przyrządzenia tradycyjnych potraw wielkanocnych – mówi Magdalena Klimczuk-Kochańska z Wydziału Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego.

– Inni po informacji o potencjalnym zakazie wychodzenia z domu planują w najbliższych dniach dokonać większych zakupów. Polscy konsumenci jak zawsze bardzo liczą na to, że ich sprawdzeni dostawcy, w tym sprzedawcy na bazarkach, nie zawiodą – dodaje.

Ponadto, większość sieci sklepów spoży … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzef Fed: kryptowaluty to bardziej spekulacyjne aktywa, zasadniczo zastępujące raczej złoto niż dolara
Następny artykułFirma od baneru z Lewandowskim i muralu ze średniowiecznym Poznaniem gra va banque. Ale czy wygra?