Przyszłość flagowego projektu rządu PiS, czyli Centralnego Portu Komunikacyjnego, stał się jednym z najgorętszych tematów politycznych. Nie wiadomo, czy rząd Donalda Tuska zdecyduje się na realizację kontrowersyjnego pomysłu. Na razie trwa audyt i pojawiają się informację dotyczące nieprawidłowości.
Do grona zwolenników budowy CPK i sieci kolei dojazdowych należy posłanka Razem Paulina Matysiak. – Ja bym oczekiwała konkretnej deklaracji ze strony rządu, czy to premiera Tuska, czy pełnomocnika do spraw CPK Macieja Laska, czy ta inwestycja będzie realizowana – mówiła w “Popołudniu Radia TOK FM”.
Posłanka wytknęła Laskowi niespójność w wypowiedziach dotyczących inwestycji w Baranowie. Przypomniała, jak podczas dyskusji w Sejmie pełnomocnik do spraw CPK mówił, że z czterech wniosków, które były składane ws. dofinansowania inwestycji ze środków Unii Europejskiej, dwa nie zostały złożone, bo były “niedojrzałe”. Chodziło o wniosek, który dotyczył budowy linii kolejowej między Warszawą a Łodzią oraz dotyczący węzła CPK.
To nie wszystko, co mamy dla Ciebie w TOK FM Premium. Spróbuj, posłuchaj i skorzystaj ze specjalnej oferty. Wejdź tutaj, by znaleźć szczegóły >>
Matysiak zwróciła uwagę, że w miniony poniedziałek, czyli kilka dni posejmowej debacie, Lasek – w rozmowie z “Gazetą Wyborczą” przedstawił nieco inną wersję. Stwierdził, że wniosek dotyczący dokumentacji węzła CPK został wstrzymany do czasu, kiedy będzie “decyzja kierunkowa” w sprawie całej inwestycji.
– Opowieści, że wnioski były źle napisane, to jakaś wielka ściema. To jest decyzja polityczna, że te wnioski nie wyszły, że nie chcemy sięgać po środki unijne na inwestycje, które są nam potrzebne i co do których była pełna zgoda – stwierdziła rozmówczyni Anny Piekutowskiej. Wiceprzewodnicząca sejmowej komisji infrastruktury przypomniała, że linia kolei dużych prędkości między Warszawą, Łodzią i potem rozgałęziająca się na Wrocław i Poznań była przed laty popierana przez Platformę Obywatelską.
Kiedy otwarcie CPK? Posłanka mówi o opóźnieniu
Matysiak uważa, że decyzja o audycie dotyczącym CPK jest słuszna i potrzebna. Problem w tym, że – zdaniem polityczki – nie powinno to wstrzymywać prac. – To zatrzymanie nie może nam zawieszać działań, które już były zaplanowane. – twierdziła z przekonaniem. Matysiak jako przykład podała oczekiwanie na decyzję lokalizacyjną, którą aktualnie wstrzymuje wojewoda. Przekonywała, że takie przeciąganie, opóźnianie będzie miało wpływ na harmonogram.
Posłanka Lewica Razem przyznała, że wpisane w plany otwarcie CPK w roku 2028 jest nierealne, – Ale jeżeli byśmy postępowali zgodnie z harmonogramami to, jestem przekonana, że rok 2030 jest w naszym zasięgu. Więc każde opóźnienie, wstrzymywanie złożenia wniosku, zwlekanie z wydaniem decyzji lawinowo mogą potęgować kolejne opóźnienia. To nie jest w naszym interesie – podkreśliła.
Gościni Radia TOK FM, która jest wiceprzewodniczącą parlamentarnego zespołu “Tak dla rozwoju. CPK – Atom – Porty” była przekonana, że ten zespół, który dotąd składał się głównie z posłów PiS i Konfederacji będzie się rozwijał. Przyznała, że obok już zasiadających w nim Anny-Marii Żukowskiej i niej pojawią się kolejne osoby.
– Już się zapisały moje koleżanki parlamentarzystki z Razem: Joanna Wicha i Marcelina Zawisza – poinformowała. Polityczka liczy też na wsparcie z Koalicji Obywatelskiej. – Jak się rozmawia w kuluarach z posłami z Platformy Obywatelskiej, to tam są też osoby, które widzą potencjał i szansę rozwojową tego projektu. Mam nadzieję, że za chwilę nabiorą większej odwagi, żeby to mówić głośno – podsumowała posłanka Matysiak.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS