Wiec Konfederacji rozpoczął się od uroczystego odśpiewania hymnu. Po nim pod scenę podjechał mężczyzna na motorze. Ubrany był w ciemną skórzaną kurtkę i białą koszulę. Z kieszeni spodni wyciągnął mikrofon i krzyknął do zgromadzonych osób: “Część”.
W momencie, gdy z głośników popłynęła muzyka, część widzów mogła rozpoznać przebój, który cieszył się swego czasu dużą popularnością – “Mogę wszystko”. Wykonawcą utworu była dziecięca, przed 20 laty, gwiazda estrady Jakub Molęda, który był m.in. wokalistą młodzieżowej grupy L.O.27.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ludzie pamiętają Jakuba Molędę jako uroczego chłopca i do dziś przypominają mu o dawnych hitach. W jednym z wywiadów przyznał, że często proszą go, by zaśpiewał “Mogę wszystko” na koncertach. – Ale cieszę się, że kolejne pokolenia znają ten rodzaj muzyki – mówił.
Prywatnie była dziecięca gwiazda lubi adrenalinę. – Wyładowuję ją podczas różnych sportów lub podróżując. Kocham morze i góry – to mnie relaksuje. A tak między nami, uwielbiam szybką jazdę samochodem i motocyklem – przyznał kilka lat temu. Wiemy więc, skąd pomysł z motocyklem podczas partyjnego wiecu.
Jakub Molęda na konwencie Konfederacji zaśpiewał swój największy przebój, ale słowa utworu “Mogę wszystko” zostały zmienione i odpowiednio dopasowane do wydarzenia. Jego występ spotkał się z bardzo dużą krytyką w mediach społecznościowych. Na stronie Molędy na Instagramie możemy m.in. przeczytać: “Serio? Konfederacja?”, “Wstyd, dno, muł i wodorosty. Jestem zażenowany, zniesmaczony. Jak można? Naprawdę dla kasy można wszystko?”.
W najnowszym odcinkupodcastu “Clickbait” bierzemy na warsztat “One Piece” Netfliksa, masakrujemy “Ślub od pierwszego wejrzenia” i “Żony Warszawy”, a także rozwiązujemy “Problem trzech ciał” i innych nadchodzących ekranizacji. Możesz nas słuchać na Spotify, w Google Podcasts, Open FM oraz aplikacji Podcasty na iPhonach i iPadach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS