A A+ A++

Wielka Brytania uruchamia od 1 stycznia 2021 r. własny handel emisjami

28.12.2020r. 05:44


Według Londynu ma to być kolejny element – po nowych celach redukcji emisji, inwestycjach w energetykę odnawialną, planach wycofania ze sprzedaży aut z silnikami spalinowymi do 2030 r. oraz transformacji sektora mieszkaniowego – towarzyszącego brexitowi przyspieszenia, które pomoże wykreować kraj na zielonego lidera – czytamy w “Dzienniku Gazecie Prawnej”.


Miejsce unijnego ETS ma zająć podobny system krajowy. Według rządu ma to być pierwszy na świecie system zgodny z celem neutralności klimatycznej do 2050 r. Już od pierwszego dnia obowiązywania pułap emisji ujętych w nowym systemie ma być o 5 proc. niższy aniżeli ten obowiązujący w UE.
Z początku brytyjski ETS ma objąć te same sektory co unijny: energetykę, energochłonny przemysł i transport lotniczy, Londyn zapowiada jednak jego stopniowe rozszerzanie na kolejne gałęzie gospodarki.

Dopiero w połowie grudnia rząd potwierdził ostatecznie, że niezależnie od powodzenia negocjacji z Brukselą postawi właśnie na swój własny krajowy ETS. Szczegółowe wytyczne dla firm mają zostać opublikowane już w nowym roku. Wcześniej z kręgów rządowych płynęły sygnały, iż – zwłaszcza w przypadku braku porozumienia z Unią – rozważane jest także zastąpienie go podatkiem węglowym. Do utrzymania systemu opartego na handlu emisjami wezwały jednak m.in. największe koncerny energetyczne.

Pierwsze opublikowane przez rząd regulacje pozytywnie ocenia Międzynarodowe Stowarzyszenie Handlu Emisjami (IETA). Według organizacji nowy system może zapewnić redukcje emisji w tych obszarach, gdzie będą one najtańsze i najbardziej efektywne z punktu widzenia brytyjskiej gospodarki, zapewniając firmom jasną i przewidywalną ścieżkę transformacji. Jednocześnie dając szansę na łączenie z innymi ETS, stanowi on krok w kierunku globalnego systemu handlu emisjami – podkreśla stowarzyszenie. Na razie nie jest jednak jasne, czy brytyjski ETS będzie – jak szwajcarski – powiązany z unijnym, a jeśli tak, w jaki sposób. Wypracowanie zasad takiego połączenia powinno nastąpić w ciągu przed kwietniowym terminem rozliczeniowym za 2021 r. Londyn zapewnia jedynie o swojej otwartości na łączenie swojego mechanizmu z innymi funkcjonującymi na świecie. W unijnym ETS zostaje Irlandia Północna, co umożliwi jej pozostanie w jednolitym rynku.

Za minus brytyjskiego systemu IETA uznaje ponadto brak mechanizmu, który umożliwiałby wycofanie nadmiaru pozwoleń na emisje w przypadku wystąpienia nadpodaży, która groziłaby nadmiernym obniżeniem cen emisji. Na brak jasnych mechanizmów przeciwdziałania niskim cenom pozwoleń wskazuje także portal branżowy Energy Monitor – czytamy w “Dzienniku Gazecie Prawnej”.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSośno: Pożar piwnicy w budynku mieszkalnym
Następny artykułBydgoszcz nie mogła zapomnieć o Powstaniu Wielkopolskim