Brytyjska straż pożarna obwinia psa za “dziwaczny incydent” w jednym z domów w Hockley w hrabstwie Essex. Zwierzę miało przypadkowo włączyć suszarkę do włosów leżącą na łóżku w sypialni i wzniecić pożar. Do zdarzenia doszło w Wigilię, pod nieobecność właściciela.
Strażacy poinformowali, że przyczyną pożaru prawdopodobnie była pozostawiona na łóżku suszarka do włosów. Urządzenie, pod nieobecność właściciela, przez cały czas było podłączone do prądu. Do zdarzenia doszło w Wigilię. Zgłoszenie wpłynęło o 18:43.
ZOBACZ: Stojadła k. Mińska Mazowieckiego. W nocy wybuchł pożar centrum handlowego
– Uważamy, że pies mógł wskoczyć na łóżko i włączyć suszarkę do włosów, powodując, że zapaliła się pościel i materac – przekazał Gary Shinn ze straży pożarnej w Essex. Strażacy uważają incydent za “dziwaczny”. Ogień udało się opanować. Pożar nie zdołał się rozprzestrzenić i objął tylko sypialnię.
Pies sam w domu
W momencie zdarzenia właściciela nie było w domu. Gdy mężczyzna wrócił i wszedł do środka, zastał psa czekającego przy drzwiach i kłęby dymu.
ZOBACZ: Konin. Pożar dużego zakładu. W akcji 150 strażaków
Zarówno pies jak i właściciel potrzebowali pomocy medycznej. Występowały u nich objawy zatrucia dymem. Brytyjskie media nie podają informacji na temat rasy i wieku psa.
dsk/ac/polsatnews.pl
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS