Polityk przedstawił stanowisko na forum parlamentu w Londynie. Decyzję argumentował istniejącym ryzykiem, że dostarczony Izraelowi sprzęt może być wykorzystywany do “poważnego naruszania prawa międzynarodowego”.
Szef brytyjskiego MSZ podkreślił jednak, że zawieszenie licencji nie oznacza ogólnego embargo na sprzedaż broni do Izraela. Ograniczenia dotyczą jedynie tych rodzajów broni, które mogą być użyte w trwającej wojnie Izraela z Hamasem w Strefie Gazy.
– Uznajemy, oczywiście, potrzebę Izraela, by bronić się przed zagrożeniem dla bezpieczeństwa, ale jesteśmy głęboko zaniepokojeni metodami stosowanymi przez Izrael i raportami, w szczególności o ofiarach cywilnych i niszczeniu infrastruktury cywilnej – tłumaczył Lammy.
Działania Izraela pod lupą Wielkiej Brytanii
Szef brytyjskiego MSZ niedługo po wygranej w wyborach parlamentarnych przez Partię Pracy zapowiedział przegląd sprzedaży broni Izraelowi przez Wielką Brytanię. Takie działanie miałoby zapewnić, że jest ona używana zgodnie ze standardami prawa międzynarodowego.
– Z żalem informuję Izbę Gmin, że otrzymana przeze mnie ocena nie pozwala mi na wyciągnięcie innych wniosków niż te, że eksport określonych rodzajów broni do Izraela stwarza oczywiste ryzyko, że może być użyta do dopuszczenia się poważnych naruszeń międzynarodowego prawa humanitarnego – zaznaczył polityk.
Ok. 1 proc. uzbrojenia importowanego przez Izrael pochodzi z Wielkiej Brytanii. Lammy ocenił, że zawieszenie licencji eksportowych nie wpłynie negatywnie na bezpieczeństwo Izraela. Jak dodał, Londyn nadal wspiera prawo Tel Awiwu do samoobrony.
Decyzja nie spodobała się politykom w Izraelu. Szef MSZ tego kraju, Israel Kac, nazwał decyzję Wielkiej Brytanii “rozczarowującą” i “wysyłającą bardzo problematyczny” komunikat Hamasowi oraz jego opiekunom w Iranie.
Izrael i Hamas nawzajem oskarżają się o popełnianie zbrodni wojennych w czasie wojny w Strefie Gazy, która trwa już od niemal roku. Wojna rozpoczęła się od ataku Hamasu na Izrael z 7 października, w którym zginęło ok. 1 200 mieszkańców Izraela, a 250 trafiło do Strefy Gazy jako zakładnicy. Z kolei w działaniach odwetowych Izraela według źródeł palestyńskich mogło zginąć nawet ponad 40 tys. osób.
Czytaj też:
Setki tysięcy protestujących na ulicach w Izraelu. Domagają się porozumienia z HamasemCzytaj też:
Ekspert: Wojna nuklearna na Bliskim Wschodzie jest absolutnie wykluczona
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS