Nastolatka urodziła dziewczynkę w celi brytyjskiego więzienia dla kobiet HMP Bronzefield. Dziecko było martwe. 18-latka twierdzi, że kilkukrotnie wzywała pomocy, jednak nikt z obsługi więzienia do niej nie przyszedł.
Kobieta dwukrotnie użyła znajdującego się w celu dzwonka, by wezwać pomoc. Jak twierdzi nikt z obsługi więzienia nie przyszedł. Ból związany z porodem sprawił, że 18-latka zemdlała.
Gdy się ocknęła, było już po porodzie. Nowonarodzona dziewczynka nie żyła. Według relacji mediów, kobieta musiała przegryźć pępowinę. Nie wiadomo, czy dziecko urodziło się już martwe czy zmarło niedługo po porodzie. Nie mógł tego także stwierdzić powołany do wyjaśnienia sprawy patolog.
“Urodziła sama bez pomocy medycznej”
Do zdarzenia doszło w 2019 roku w kobiecym więzieniu HMP Bronzefield. Placówka położona jest w mieście Ashford w Anglii. Podczas wyjaśniania sprawy przez brytyjskie służby okazało się, że pracownicy więzienia nie wiedzieli o terminie porodu 18-latki ani nie mieli jej dokumentów medycznych.
ZOBACZ: Poród w trakcie ewakuacji z Afganistanu. Dziewczynka przyszła na świat na pokładzie samolotu
– Pani A. urodziła sama w swojej celi w nocy bez pomocy medycznej – oświadczyła Sue McAllister, brytyjska rzecznik ds. więziennictwa, zajmująca się sprawą 18-latki.
Dyrektor więzienia przeprosiła za zaistniałą sytuację i obiecała wprowadzenie poprawek, by takie sytuacje nie miały miejsca.
laf/zdr/BBC News
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS