– Piszą mi: “Jak nie będę udawać, to facet pomyśli, że coś jest z nim nie tak, a ja nie chcę go skrzywdzić. Nie chcę, żeby myślał, że nie jest dobry w łóżku”. To jest błędne przekonanie. Przede wszystkim mężczyzna nie bierze odpowiedzialności za orgazm kobiety, bo to ich “wspólna sprawa”. Po drugie, to nic złego nie mieć orgazmu albo szukać sposobu dojścia do niego – mówi seksuolożka. Ekspertka zauważa, że kobiety udające orgazm wpadają w błędne koło: oszukują, więc w łóżku nie ma zmian ani nowych sposobów na osiągnięcie orgazmu, bo po co szukać, skoro wszystko jest niby super. – A czy nie lepiej powiedzieć, co się lubi, w jaki sposób i przestać udawać? – pyta Kuryk-Baluk.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS