10 proc. respondentów chce całkowitego zakazu aborcji. 12 proc. opowiada się za obecnym stanem prawnym. Reszta, choć podzielona, jest za liberalizacją.
Poglądy Polaków na aborcję
IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej” zapytał respondentów o ich stosunek do aborcji, przedstawiając kilka możliwości. Całkowity zakaz, stan obecny, powrót do tzw. kompromisu aborcyjnego, który obowiązywał przez ostatnie lata (25.6 proc), propozycję PO, by w szczególnych przypadkach, po konsultacji z lekarzem i psychologiem, kobieta miała prawo przerwać ciążę do 12 tygodnia (25.8 proc.) oraz – zgodnie ze społecznym projektem popieranym przez Lewicę – by aborcja była dozwolona do 12 tygodnia bez pytania kobiety o przyczyny, a po tym czasie – gdy ciąża pochodzi z czynu zabronionego lub płód ma nieusuwalne wady rozwojowe (16.8 proc).
Polecamy: Billboardy „Kochajcie się mamo i tato”. Kto finansuje plakaty na ulicach polskich miast?
Zwolennicy całkowitego zakazu i ci, którzy opowiadają się za pozostawieniem obecnych rozwiązań, to razem 22 procent badanych.
Takie oczekiwania mają przede wszystkim zwolennicy Zjednoczonej Prawicy (47 proc.) Osoby w grupie wiekowej 60–69 lat (43 proc.), osoby prowadzące gospodarstwo rolne (57 proc. za całkowitym zakazem), osoby prowadzące gospodarstwo domowe (54 proc. za utrzymaniem stanu obecnego), o dochodach nieprzekraczających 1000 zł. Zwolennicy maksymalnego ograniczenia prawa do aborcji to głównie widzowie „Wiadomości” TVP (45 proc.) i TVP Info (35 proc.) oraz osoby wierzące i regularnie praktykujące (44 proc.).
Przeczytaj także: Siemoniak: W PO w sprawie aborcji nie ma żadnego klinczu
Jak głosowali wyborcy Dudy, a jak Trzaskowskiego?
Ciekawe wnioski przynosi analiza poglądów elektoratów poszczególnych kandydatów w ostatnich wyborach prezydenckich. Tych najbardziej konserwatywnych najwięcej miał Andrzej Duda – (47 proc., w tym 28 proc. za całkowitym zakazem). Podobnie myśli 37 proc. wyborców Krzysztofa Bosaka. W elektoracie prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza – 22 proc.
Porównując więc dwóch głównych kandydatów, którzy zmierzyli się w drugiej turze – Dudę i Trzaskowskiego – można powiedzieć, że w kwestii aborcji ich wyborcy mają poglądy dokładnie odwrotne. Warto jednak zauważyć, że istnieje też zbiór wspólny – 29 proc. wyborców obecnego prezydenta i 36 proc. prezydenta Warszawy, chciałoby powrotu do tzw. kompromisu aborcyjnego, czyli stanu sprzed orzeczenia TK, które wykreśla przesłankę dotyczącą nieusuwalnych wad płodu.
Dlaczego to nie jest czas na referendum w sprawie aborcji
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS