A A+ A++

Podczas przygotowań do tegorocznych mistrzostw, McLaren dość późno zdał sobie sprawę, że koncepcja ich nowego samochodu nie będzie zbyt konkurencyjna.

W pierwszych rundach sezonu ekipa z Woking nie była w stanie zdziałać zbyt wiele z MCL60, ale w tle trwały już zaawansowane prace nad przygotowaniem aktualizacji dla bolidu. W zeszły weekend, podczas Grand Prix Azerbejdżanu zespół zastosował poprawioną podłogę w swoim pojeździe.

Zmiany na początku kampanii nie dotyczyły jednak tylko kwestii auta. Nowy szef McLarena Andrea Stella otrzymał zielone światło na restrukturyzację działu technicznego. Z zespołem pożegnał się dotychczasowy dyrektor techniczny James Key, a jego kompetencje zostały podzielone na trzy osobne stanowiska. Do tego trwa masowa rekrutacja nowych pracowników.

Choć reorganizacja nastąpiła późno i pierwsze wspomniane poprawki pojawiły się dopiero w Azerbejdżanie, panuje przekonanie, że kolejny zestaw ulepszeń nadejdzie dość szybko i będzie stanowił coś w rodzaju „specyfikacji B” jeszcze przed letnią przerwą, jak wskazał na to Stella.

W czwartej rundzie kampanii, na ulicznym torze w Baku, McLaren pokazał niewielką poprawę. Lando Norris zgarnął dwa punkty za dziewiąte miejsce w głównym wyścigu, a jego partner Oscar Piastri był jedenasty.

Chociaż nadal są daleko od swoich ambicji w aspekcie wyników sportowych, aktualizacje i restrukturyzacja, zapewniły Norrisowi większą wiarę w McLarena, z którym zakontraktowany jest do końca sezonu 2025.

– Zdecydowanie wszyscy w fabryce wydają się szczęśliwsi, jakby bardziej optymistycznie nastawieni – powiedział Norris. – Mam jeszcze większą wiarę w kontekście odmienionej struktury i niektórych nowych ludzi, którzy do nas doszli.

– Każdy pracuje bardziej swobodnie, z chęciami do wypróbowywania nowych rzeczy i czynienia większych postępów – kontynuował.

Czytaj również:

Czas na Grand Prix Miami

W zeszłorocznej, pierwszej edycji GP Miami Norris nie zdołał dotrzeć do mety po kolizji na 39 okrążeniu.

W kontekście nadchodzącej rywalizacji na Miami International Autodrome, liczy na jeszcze większą zdobycz punktową niż minionej niedzieli w Baku, aby pozytywnym akcentem zakończyć pierwszą w tym roku serię dwóch wyścigów tydzień po tygodniu.

– Fajnie, że wracamy do Stanów Zjednoczonych. Tamtejsze wyścigi zawsze są ekscytujące i nie mogę doczekać się, gdy nasi fani pojawią się w pełnej krasie Papaya, aby stworzyć niesamowitą atmosferę w ten weekend – mówił.

– W Baku odczucia za kierownicą samochodu były dobre. Zaimplementowane modernizacje wydają się być krokiem we właściwym kierunku, a my osiągnęliśmy to co mogliśmy w zaistniałych okolicznościach – uznał. – Teraz nadszedł czas, aby kontynuować poprawę z wyścigu na wyścig i zakończyć serię dwóch rund tydzień po tygodniu, maksymalnie wykorzystując dostępne możliwości MCL60. Postaramy się o jeszcze więcej punktów dla zespołu.

Wspominając temat poprawionej podłogi, wskazał: – Nie pomogła nam zbytnio w Baku w wolnych zakrętach. Może odrobinę, ale nie za bardzo. W Miami spodziewane są większe zyski w niektórych łukach pokonywanych ze średnią prędkością. Szykowane są natomiast już kolejne ulepszenia, które zapowiadają się nieźle.

Czytaj również:

Grand Prix Miami 2023:

Piątek, 5 maja:

20:00 – Trening 1
23:30 – Trening 2

Sobota, 6 maja:

18:30 – Trening 3
22:00 – Kwalifikacje

Niedziela, 7 maja:

21:30 – Wyścig
*godziny wg czasu polskiego

Video: Lando Norris odpowiada na najczęstsze pytania dotyczące jego osoby

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł​Miał zakaz prowadzenia. Policjanci zatrzymali go dwukrotnie tego samego dnia
Następny artykułKraj z indeksem “szczęścia narodowego brutto” będzie kopać Bitcoiny w Himalajach