Twórcy „Wiedźmina” nie mogą pozwolić sobie na jakiekolwiek opóźnienia, więc prace nad serialem trwają nawet bez głównego bohatera. Aktorzy przygotowują sceny, w których nie zobaczymy Geralta, a Henry Cavill, tuż po rekonwalescencji, powróci na plan.
W zeszłym roku, podczas przygotowywania wymagającej sceny, odtwórca głównej roli doznał kontuzji – aktor znajdował się 6 metrów nad ziemią w specjalnej uprzęży. Jak się okazuje, naderwał on ścięgno udowe, a uraz wyłączył go z działalności na kilka tygodni. Wszystko zmierza jednak w dobrym kierunku i wkrótce Cavill będzie powróci do pracy:
„Wielka Brytania została zamknięta, więc wykorzystuje jedno wyjście, by ćwiczyć na świeżym powietrzu i udało mi się biegać pierwszy raz od doznania kontuzji ścięgna udowego! (więcej na ten temat innym razem). Nie było to szybkie tempo i długi dystans, ale to duży krok w mojej rekonwalescencji i mój pierwszy krok do powrotu do normalnego rytmu po świętach Bożego Narodzenia, podczas których mogłem pozwolić sobie na kilka kieliszków grzanego wina i wyjątkowo tłustego indyka”.
Netflix wciąż nie potwierdził ostatecznej daty premiery nowego sezonu serialu, ale zgodnie z założeniami, „Wiedźmin” powróci na serwery w 2021 roku – jednak należy pamiętać o wymagającej sytuacji w Wielkiej Brytanii. W następnych miesiącach platforma ma również opublikować animację ze świata Andrzeja Sapkowskiego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS