Joanna Jędrzejczyk nie walczyła od czasu wojny z mistrzynią wagi słomkowej Weili Zhang w ubiegłym roku, ale ujawniła niedawno, że już w tym miesiącu planuje rozmowę z UFC, aby omówić swój następny ruch.
Od czasu przegranego co prawda pojedynku z Weili Zhang na UFC 248, który został uznany walką roku, Joanna Jędrzejczyk (16-4 MMA, 10-4 UFC) nie walczyła i w dużej mierze pozostawała poza zasięgiem wzroku udzielając się głównie w mediach społecznościowych. Czas jednak na reaktywację i powrót do akcji.
Przede wszystkim, idealnym momentem powrotu dla Jędrzejczyk jest moment, w którym kibice będą mogli ponownie uczestniczyć w wydarzeniach, co nie miało miejsca od razu po UFC 248 z powodu pandemii koronawirusa.
„Nie ma sportu, żadnego sportu, bez kibiców” – powiedziała Jędrzejczyk w niedawnym wywiadzie z SCMP MMA. „Wiesz, jakie mam interakcje z ludźmi, z fanami. Potrzebuję zawsze dodatkowej motywacji – dodatkowego akumulatora, pakietu energetycznego. Może i bym walczyła bez kibiców, ale nie chcę. Chcę to wstrzymać i poczekać. Naprawdę, naprawdę wierzę, że wkrótce wszystko to będzie już za nami.”
Jeśli chodzi o same negocjacje, to Jędrzejczyk uważa, że jej występ w „Walce Roku” z Weili Zhang (21-1 MMA, 5-0 UFC) był wystarczającym argumentem za tym, aby zabiegać o podwyżkę. Była mistrzyni jest szczęśliwa, że znalazła się w tym gronie, ale uważa, że zasługuje na większy kawałek tortu. Jeśli UFC chce rewanżu, będzie musiało jej lepiej zapłacić.
„Nie chcę być zrozumiana jako wariatka, ale to jest biznes. Za tym muszą stać pieniądze. Ostatnim razem stoczyłam piekielnie zaciętą walkę. Byłam w co-main evencie, ale czułam się jakbyśmy obydwie z Weili były gwiazdami wieczoru w głównej walce. … Dałyśmy piekielnie dobre show, a ja zasługuję na więcej pieniędzy. Zasługuję na większy kawałek tortu. Nie chcę narzekać jak inni zawodnicy. Jest ponad 500 zawodników, ale ja jestem dużą częścią tej firmy.
…Będę przy stole negocjacyjnym. Zawsze tak robię. Ja nie narzekam. Jestem bardzo zadowolona z UFC, jak zawsze, ale czuję, że ludzie mnie kochają. Z pasem czy bez pasa, kochają mnie. Po prostu chcę to dla nich dalej robić. Ciągle to słyszę: „Ona jest na emeryturze. Ona jest na emeryturze – to, czy tamto.” Nie jestem na emeryturze, tylko wzięłam sobie trochę wolnego. Walczyłam dwa lub trzy razy w roku. Koniec z tym. Chcę zadbać o siebie, moje ciało, mój umysł.”
33-letnia Jędrzejczyk, spodziewa się, że Zhang będzie musiał walczyć z Rose Namajunas, co jej zdaniem może być bardzo wyrównaną walką. Potem, gdy wróci, Jędrzejczyk spodziewa się walki o tytuł – ale nie spieszy jej się z tym. Czekanie na odpowiednią okazję jest dla niej w porządku.
„Są bardzo duże szanse, że zawalczę w 2021 roku, ale jeśli nie, to po prostu poczekam. Nie wiem. Chcę walczyć, ale wszystko musi być w odpowiednim miejscu – wiele rzeczy musi się zgadzać.”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS