Klub z ulicy Kałuży stara się przekonać miasto do powiększenia ogrodzonego parkingu przy stadionie o część zielonego terenu. Mała liczba miejsc utrudnia Cracovii przede wszystkim organizację dnia meczowego.
Nowy stadion przy ulicy Kałuży został otwarty we wrześniu 2010 roku. Przypomnijmy, że koncepcja rozbudowy infrastruktury sportowej w tym miejscu zakładała także powstanie nowej hali z widownią dla około 2600 osób i podziemnym parkingiem. – Budowa hali przy stadionie planowana jest po 2012 roku. Miasto nie ma na razie pieniędzy na tę inwestycję. Szansą na jej realizację byłoby pojawienie się prywatnego inwestora – informowało miasto w komunikacie z 29 września 2010. Urzędnicy zapowiadali także rychłą budowę hali 100-lecia Cracovii przy al. Focha. Inwestycja miała sześcioletni poślizg. Rozpoczęła się w czerwcu 2016 i trwała do połowy 2018.
Powiększą parking przy stadionie?
Hala przy stadionie nigdy nie powstała. Przypomina o tym zielony teren w kształcie prostokąta. Czasem jest wykorzystywany do rekreacji, odbywają się tam na przykład cykliczne wydarzenia pod nazwą Pasiasty Dzień Dziecka. W południowo-wschodnim narożniku są jedynie naziemne miejsce parkingowe, które w tygodniu są wykorzystywane przez klub i wynajmowane innym podmiotom. Niewiele miejsc jest jeszcze przy głównym wejściu na obiekt (dla sędziów, delegata i obserwatorów) oraz od strony ulicy Kraszewskiego.
Miejsc parkingowych jest niewiele, co szczególnie da się odczuć, gdy na stadionie odbywa się mecz. – Wtedy pracownicy parkują od strony Kraszewskiego, zastawiają samochody, by jak najwięcej ich zmieścić. Ja najczęściej stoję przy śmietniku, bo jestem w klubie jako jeden z pierwszych – mówi prezes Mateusz Dróżdż.
Dzięki życzliwości nowego sternika klubu i jego współpracowników udało się wygospodarować kilka miejsc postojowych dla dziennikarzy i fotoreporterów. Do tego parkingu potrzebują partnerzy i sponsorzy klubu, podmioty współpracujące przy organizacji spotkań. – Chcielibyśmy zwiększyć liczbę miejsc parkingowych, wykorzystać część niezabudowanej działki – tłumaczy prezes Dróżdż.
Trwają negocjuje
O komentarz zwróciliśmy się do Zarządu Infrastruktury Sportowej, z którym Cracovia ma podpisaną umowę dzierżawy stadionu. Zapytaliśmy urzędników, czy Cracovia zwróciła się z propozycją poszeszerznia parkingu, czy jest to możliwe i kto sfinansowałby budowę. – Cały czas trwają rozmowy z klubem nad brzmieniem umowy. Mamy nadzieję, że już niebawem będziemy mogli przedstawić więcej informacji – odpowiedziała nam lakonicznie Anna Nowosielska, kierownik działu komunikacji w ZIS.
Klub chciałby zmienić niektóre zapisy w umowie, która obowiązuje od kilkunastu lat. Toczą się negocjacje, w których osobiście uczestniczę. Musimy poczekać, by przyniosły efekty. Obecnie jeszcze daleko jest do wypracowania wspólnego stanowiska. Umowa obowiązuje kilkanaście lat i trzeba ją zmienić. Nie chodzi o stawkę czynszu, bardziej o zarządzanie obiektem. Jesteśmy dzierżawcą, ale nie wprost właścicielem i nie wszystkie remonty powinniśmy wykonywać. Jest utrzymanie bieżące, za które odpowiadamy, ale czym innym jest wymiana telebimów czy murawy – mówił Dróżdż w rozmowie z LoveKraków.pl:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS