Coraz rzadziej jeździmy autobusami „na gapę”. Na to w każdym razie wskazują statystyki Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego w Pabianicach, który policzył, na ilu pasażerów zostały nałożone w minionym roku mandaty za brak ważnego biletu i porównał te dane z wcześniejszymi.
Bilety sprawdza sześciu kontrolerów, na wszystkich liniach. Od początku stycznia do końca grudnia najczęściej można było ich zobaczyć w „jedynce”, gdzie przeprowadzili 1750 kontroli. Systematycznie pojawiali się również w „dwójce” (prawie 1200), „trójce” i „piątce” (po około 1000) oraz w „siódemce” (w granicach 900). Nie oznacza to jednak, że nie wsiadali do innych.
– Przez cały 2019 rok zrealizowaliśmy 8 tysięcy kontroli. Efektem tego jest 600 mandatów. Najwięcej zostało wystawionych w autobusach linii 1, bo 180 – wyjaśnia Danuta Muszczak, kierownik działu eksploatacji w MZK.
Jak pod względem liczby mandatów „wypadły” pozostałe linie? Na „2” było ich około 100, na „3” i „7” – po niecałe 90, na „5” – niespełna 50.
Z przekazanych przez spółkę informacji wynika, że z roku na rok „gapowiczów” ubywa, co potwierdza choćby fakt, że 2018 rok, z mniejszą liczbą kontroli, zakończył się ponad 800 mandatami.
Jak zauważają pracownicy MZK, wpływ na ten spadek w dużej mierze ma wprowadzenie Karty Pabianiczanina, dzięki której korzystanie z komunikacji miejskiej stało się tańsze.
Mandat za jazdę bez ważnego biletu wynosi 260 zł, ale jeśli zapłaci się go w ciągu tygodnia, ta kwota spada do 91 zł.
– Z tej możliwości korzysta kilkanaście procent gapowiczów -zauważa Danuta Muszczak.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS