Więcej chętnych niż miejsc

Czy w przedszkolu w Brodach wystarczy miejsc dla wszystkich chętnych? Pieniędzy na to szukają w Urzędzie Gminy.

Pula 120 tys. zł w skali roku potrzebna jest, by utworzyć dodatkowy oddział przedszkolny w Brodach. Za te pieniądze będzie można zatrudnić nauczyciela i pomoc. Dyskutowali o tym radni na komisji budżetu w piątek, 20.05.

– Już dziś mamy więcej o 10 dzieci, a po nowym roku będzie kilkoro kolejnych maluchów. Zgłaszają się nawet rodzice dzieci urodzonych w 2020 r. – mówiła Barbara Czahajda, dyrektorka Zespołu Szkolno-Przedszkolnego w Brodach. – Rodzice chętniej oddają dzieci do przedszkola. Kiedyś mieliśmy 10-12 trzylatków. Teraz jest ich 30 – wyliczała B. Czahajda.

– Będziemy się przymierzać do utworzenia oddziału. Ponieśliśmy już koszty przystosowania pomieszczeń dla małych dzieci – argumentował Ryszard Kowalczuk, wójt.

– W tym roku kalendarzowym będziemy potrzebować pieniędzy na 4 miesiące, średnio na miesiąc 10 tys. zł, czyli 40 tys. zł – wyliczał Andrzej Turowski, radny.

Ich zapały studziła jednak Beata Jałocha, skarbniczka.

– W tej chwili nie widzę możliwości, by znaleźć nawet taką kwotę. Jeżeli państwo zaproponują, w jaki sposób można zwiększyć dochody lub zmniejszyć wydatki, to bardzo proszę. Najwcześniej można sprawdzić możliwości po rozliczeniu pierwszego półrocza – B. Jałocha była bardzo kategoryczna.

– Wrócimy do tematu w wakacje, to będzie ostatni możliwy termin – podsumował radny Marek Tracz.