Jak relacjonuje serwis sportowy portalu Interia.pl, ochrona i policja musiała interweniować w sektorze gości i użyć gazu, by uspokoić kibiców GKS Tychy i ŁKS. Przez całe spotkanie z trybun słychać było przekleństwa, odpalane były petardy hukowe. Nie pomagały upomnienia z głośników. Po przerwie z sektora gości wyrzucane były przedmioty. “Ochrona próbowała ujarzmić kibiców gazem. To jednak nie pomagało. W końcu zdecydowali się na interwencję wewnątrz sektora. Weszło kilkunastu ochroniarzy, znów potraktowali kibiców gazem, ale chuligani ŁKS i GKS odparli atak” – relacjonuje Interia.pl.
Sędzia przerwał mecz. Piłkarze zeszli do szatni. Bramkarz Konrad Jałocha, który stał najbliżej sektora, najbardziej odczuł skutki rozpylenia gazu. Zakrywał twarz koszulką. W końcu, kiedy do akcji wkroczyli policjanci i wjechała armatka wodna, kibice GKS-u Tychy uspokoili się. Mecz został wznowiony po około pięciu minutach – czytamy w relacji portalu.
Powyżej nagranie z zamieszek na trybunach, udostępnione przez dziennikarza sportowego Interii.
ar / tychy.info
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS