A A+ A++

(fot. Andrzej Dereń)

Podczas spotkania biznesowo-edukacyjnego w Prudniku mocno wybrzmiały słowa eksperta rynku pracy Piotra Malinowskiego, który zapowiada znaczny napływów cudzoziemców na polski rynek pracy. I nie będą to Ukraińcy, czy Białorusini. Już teraz w Polsce jest około 2 mln pracujących cudzoziemców, z czego połowa robi to legalnie.

Spotkanie o zawiłej nazwie Meeting sieciujący w ramach Forum Biznesu i Edukacji zorganizował 13 grudnia w Hotelu Oaza w Prudniku Powiat Prudnicki. Wydarzenie ciekawe i praktyczne, bo składał się na nie blok prelekcji na tematy, które żywo mogą interesować pracodawców oraz pracowników (m.in. RODO).

– Wyprzedziliśmy pomysły władz wojewódzkich i takie sieciujące spotkania, jak to dzisiejsze, organizujemy w powiecie prudnickim już od 10 lat – mówił na początku konferencji starosta prudnicki Radosław Roszkowski. –  Spotykają się na nich przedsiębiorcy, przedstawiciele szkół, instytucji wspierających biznes.

Jako pierwszy wystąpił Piotr Malinowski, który mówił o wyzwaniach rynku związanych z zatrudnianiem cudzoziemców. Boom na Ukraińców, którzy stanowili z wielu względów (język, kultura, sąsiedztwo krajów, wspólnota interesów wobec agresywnej polityki Rosji) korzystny dla Polski zastrzyk rąk do pracy, od dłuższego czasu słabnie. Nowa tendencja to napływ cudzoziemców poszukujących pracy z odległych krajów. Bez problemu jej efekty można zauważyć w dużych ośrodkach miejskich, gdzie zapotrzebowanie na pracowników jest ogromne, ale powoli wkracza do mniejszych miast, jak Opole. Będzie ich też coraz więcej w powiatach peryferyjnych, gdzie warunki płacy i pracy dla cudzoziemców są najmniej korzystne.

Liczby są ogromne. We wrześniu 2023 r. w Polsce legalnie pracowało 1,1 mln cudzoziemców i jest ich o 225 tys. więcej w porównaniu z końcem 2021 r. Według Piotra Malinowskiego, opierającego się na doświadczeniu własnym i Inspekcji Pracy, w Polsce pracuje nielegalnie drugi milion cudzoziemców.

Obecnie 68 proc. pracujących cudzoziemców to Ukraińcy, 11 – Białorusini i 2 proc. Gruzini. Najszybciej rośnie liczba cudzoziemców z Ameryki Południowej i Środkowej.

– Jeśli ktoś wam powie o Nepalu, Indiach, czy Bangladeszu, to już dawno temu przestaliśmy pozyskiwać pracowników z tych kierunków, Zaczęliśmy sięgać do pracowników z krajów Ameryki Południowej i Środkowej – Kolumbia, Wenezuela, Brazylia – mówi Malinowski. Dlaczego stamtąd? Obywatele tych krajów mogą przebywać na terenie krajów Unii Europejskiej bez obowiązku posiadania wizy w okresie 90 dni,

Czy zmiany na rynku pracy są wynikiem wyłącznie chęci przyjazdu do Polski cudzoziemców (praca jest konsekwencją)? Zdaniem Piotra Malinowskiego, to polscy pracodawcy aktywnie pozyskują zagranicznych pracowników, sięgając do coraz odleglejszych krajów. Przyczyna jest oczywista, brak rąk do pracy i wyczerpywanie się możliwości zatrudnienia Ukraińców oraz Białorusinów. Wyzwaniem dla polskich pracodawców będzie wypracowanie nowych kanałów aktywnego pozyskiwania pracowników, również za pośrednictwem agencji pracy działających za granicą. Jedna z takich agencji ma swoje biuro na przykład w Kolumbii.

– W moim sklepie osiedlowym w Opolu, mimowolnie zaczynam uczyć się hiszpańskiego i portugalskiego, bo są tam pracownicy z Kolumbii i Brazylii. Jeśli sądzicie, że przyjedzie Nepalczyk i będzie mówił płynnie po angielsku, czy Gruzji po rosyjsku, to ja bym nie ryzykował. Gruzin będzie rozumiał rosyjski, ale nic w tym języku nie powie – przekonywał Malinowski.

Wszelkie instrukcje BHP w zakładzie pracy muszą być w języku zrozumiałym dla pracownika i to musi zapewnić pracodawca. Pracodawca musi też mieć na względzie różnice kulturowe i religijne. Malinowski wspominał o sytuacji w jednym zakładzie pracy, gdzie pracodawca zorganizował wspólne przerwy dla Ormian i Azerów. Skończyło się bójką, wezwaniem policji i stratą pracowników.

Firmom, które chcą zatrudniać cudzoziemców, Malinowski polecał w pierwszej fazie Ukraińców, ponieważ ich angażowanie pozwala wypracować system, który później można rozwinąć o bardziej skomplikowane procedury dotyczące osób innego pochodzenia. Do 4 marca przyszłego roku w Polsce obowiązują przepisy ułatwiające zatrudnienie Ukraińców.

– Nie uciekniecie od kwestii zatrudnienia cudzoziemców – mówił do zebranych Malinowski.

Obok Malinowskiego prelekcje wygłosili: Jacek Kafkowski („Bezpieczeństwo danych w firmach – RODO) oraz Mieczysław Biel („Kształtowanie kompetencji zawodowych na potrzeby zawodów i wyzwań przyszłości”). W konferencji wziął udział konsul honorowy Rep. Czeskiej w Opolu dr Artur Żurakowski.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNIEPORĘT. Odpady zmieszane będą odbierane znowu co 2 tygodnie
Następny artykułRozliczanie zbiórki trwa