Prezes Prawa i Sprawiedliwości poinformował w środę, że poseł Małgorzata Janowska wróciła do klubu parlamentarnego Prawa i Sprawiedliwości. Tym samym Zjednoczona Prawica będzie miała 232 posłów. Poseł Janowska wstąpi do Partii Republikańskiej, która jest częścią klubu parlamentarnego PiS.
– Poseł Janowska, nad czym boleję zmieniła partię, ale zdecydowała się na powrót do nas [klubu parlamentarnego PiS – przyp. red.] – rozpoczął swoje oświadczenie Jarosław Kaczyński. Prezes PiS przyznał, że odejście Janowskiej było wynikiem odmiennego spojrzenia na kwestie energetyki, a konkretnie – na przyszłość Bełchatowa, gdzie znajduje się kopalnia węgla brunatnego. Ostatecznie udało się jednak osiągnąć kompromis.
– Doszliśmy do porozumienia, bardzo konkretnego. Uczestniczył w nim także pan premier. Są wszelkie podstawy do tego, aby nasza jedność została odnowiona – dodał wicepremier.
“Widać głęboką desperację”
– W PiS widać głęboką desperację. To sygnał dla posłów, że każdy kto teraz chce wyszarpać, ugrać coś dla siebie, musi wystąpić z klubu – powiedziała Interii Agnieszka Ścigaj. Po odejściu Janowskiej koło poselskie Polskie Sprawy ma dalej funkcjonować w czteroosobowej formule.
– Prezes PiS wychodzi na konferencję, przeprasza, a taki polityk dostaje to, co chce. To jasny sygnał dla innych. Trochę jakby łapać na siłę dzieci z piaskownicy. Ta sytuacja bardzo źle świadczy o polskim parlamentaryzmie. Nikt pani Małgorzaty nie zmuszał, sama do nas przyszła. Powiedziała, że w PiS się nie da, jest wiele złych rzeczy. A później przeprowadzała rozmowy, negocjowała coś dla siebie – podkreśla Ścigaj.
Czytaj też:
Kopacz: Będzie trzeba zmienić konstytucję, albo wyjść z UECzytaj też:
Szwagierka Sasina nie zostanie objęta uchwałą sanacyjną. Podano przyczyny
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS