A A+ A++

Paweł Jabłoński w mocnych słowach odniósł się do wypowiedzi Janusza Kowalskiego, który obarczył premiera Mateusza Morawieckiego odpowiedzialnością za nieprzeprowadzenie reformy sądownictwa, co w efekcie miało skutkować wypuszczeniem Sławomira Nowaka na wolność. Wiceminister spraw zagranicznych wyjaśnia jednak, iż wyjście z aresztu byłego ministra transportu obciąża konto Zbigniewa Ziobry i jego resortu sprawiedliwości.

Sąd Okręgowy w Warszawie w poniedziałek zdecydował o wypuszczeniu z aresztu Sławomira Nowaka. Wypuszczenie na wolność byłego ministra w rządzie Donalda Tuska odbiło się szerokim echem w całej Polsce. Wielu z nich nie kryje zaskoczenia z powodu decyzji, jaką podjęła sędzia Agnieszka Domańska, która jak się okazuje jest związana z upolitycznionym stowarzyszeniem “Iustitia”.

To właśnie ta kwestia stała się powodem lekkich zgrzytów pomiędzy Prawem i Sprawiedliwością, a Solidarną Polską. Chodzi konkretnie o wypowiedź Janusza Kowalskiego, który zasugerował, że to szef rządu zaniedbał kwestię reformy polskiego sądownictwa, co doprowadziło do takiej sytuacji, jaka miała miejsce w poniedziałek ws. afery Sławomira Nowaka. Do wypowiedzi posła Solidarnej Polski ustosunkował się Paweł Jabłoński, który podzielił się krótką analizą całej sytuacji. Zdaniem wiceministra spraw zagranicznych Kowalski zupełnie mija się z prawdą.

– Nie wiem dlaczego S. Nowak został dziś wypuszczony z aresztu. Sędzia faktycznie należy do upolitycznionej “Iustitii”… ale jest też wiceprzewodniczącą Wydziału Karnego Sądu Okręgowego w Warszawie. Przewodniczącego Wydziału powołuje Prezes Sądu. Prezesa powołuje Ministerstwo Sprawiedliwości – pisze polityk PiS.

Wiceminister przypomina, iż jest efekt nowelizacji, która została wprowadzona w życie ok. 4 lata temu. Wcześniej przy wyborze prezesów sądów resort sprawiedliwości musiał się posiłkować opinią zgromadzenia ogólnego sędziów oraz Krajowej Rady Sądownictwa, której, jak zaznaczył, miały możliwość blokowania wszelkich zmian.

– Od 2017 r. tej blokady nie ma. MS ma pełną swobodę żeby skutecznie działać i zmieniać sądy (oraz prokuraturę) na lepsze – pisze Jabłoński.

Polityk wypowiedział się także w kwestii samego Nowaka. Choć przyznaje, iż nie zna całego materiału dowodowego w sprawie byłego ministra transportu, to jest przekonany, iż mężczyzna może być winny. Świadczyć o tym ma m.in. stosowanie wobec niego przez blisko 9 miesięcy aresztu.

Jabłoński jest jednak zaskoczony brakiem aktu oskarżenia wobec Sławomira Nowaka i faktem, że przez ponad rok prowadzenia przeciwko niemu śledztwa nie udało się przeprowadzić wszystkich wątków dowodowych.

– Jakość pracy prokuratury przez lata pozostawiała wiele do życzenia. Pamiętam to doskonale z praktyki adwokackiej. Nowa ustawa z 2016 r. miała to zmienić, m. in. aby śledztwa w końcu toczyły się sprawnie i aby kończyły się w terminie maksymalnie 1 roku – art. 310 § 2 kpk… – uważa Jabłoński.

W opinii wiceministra “coś w prokuraturze nie działa”. Jego zdaniem organ ścigania powinien głęboko przeanalizować całą sprawę Sławomira Nowaka, a następnie wyciągnąć odpowiednie wnioski.

– To kompromitujące i groźne dla państwa. Ludzie, którzy dopuścili się przestępstw powinni trafić do więzienia, nieważne jak mocnych protektorów politycznych mają. Żeby skutecznie ich ścigać, prokuratura musi działać dużo sprawniej niż dziś. Nawet jeśli z mniejszym hałasem – napisał polityk PiS.

Źródło: Twitter Autor: JD

Fot.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTrzech nietrzeźwych za kierownicą
Następny artykułBadania okulistyczne