„Od kilku lat obserwujemy sytuację, w której Unia Europejska próbuje – dzięki wsparciu opozycji – poszerzać swoje kompetencje” – zwrócił uwagę na antenie RMF FM wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. Odnosząc się do niedzielnych manifestacji podkreślił, że „opozycja od kilku lat co chwilę ogłasza, że Polska wychodzi z Unii Europejskiej”.
CZYTAJ TAKŻE:
— Tusk mógłby zebrać wczoraj i milion ludzi, a nawet dwa, ale to bez znaczenia. Liczy się to, do kogo mówił. A mówił do swoich
— Tak pewny siebie? Donald Tusk kończy wiec: „Wierzcie mi, zwycięstwo nastąpi i szybciej niż o tym myślicie”; „Ciąg dalszy nastąpi”
— Wściekłe przemówienie Tuska! „Grupa przebierańców, gwałcąc konstytucję…”; „To my bronimy konstytucji przed uzurpatorami”
Wizja Polski a nie Brukseli
Zawsze, kiedy jest sytuacja, w której polski rząd ma inne zdanie niż na przykład Komisja Europejska, jest grzmienie opozycji, że Polska wychodzi z UE. To jest festiwal, do którego jesteśmy przyzwyczajeni, tylko retoryka jest podkręcona. To jest przykre z tego powodu, że niezależnie od tego, jaką mamy wizję Polski, to powinniśmy mieć wizję Polski a nie Brukseli
— mówił Kaleta.
Wiceminister ocenił, że relacje Polski z Brukselą pogorszyły się, ale „to nie oznacza, że nasz rząd jest temu winien, bądź on jest katalizatorem tych relacji (…)”.
Od kilku lat obserwujemy sytuację, w której Unia Europejska próbuje – dzięki wsparciu opozycji – poszerzać swoje kompetencje
— zauważył Kaleta.
To jest fundamentalna rzecz dotycząca tego, czy my pozwolimy – bez zmiany traktatów – rozpychać się urzędnikom z Brukseli. Jaki jest obszar funkcjonowania naszego państwa, w którym Bruksela nie wpływa na nic, nie próbuje w nic ingerować, mówi: „Tak, to jest wasza swoboda”? Jest coraz więcej spraw, w których oni nam narzucają, co my mamy zrobić
— dodał polityk zauważając, że KE, „bez podstaw prawnych, de facto mówi nam: ‘Nie mamy waszego płaszcza i co nam zrobicie? Nie wypłacimy wam funduszy i co wy zrobicie?’”.
Kto byłby lepszym premierem?
Kaleta pytany był również o to, czy Beata Szydło byłaby lepszym premierem niż Mateusz Morawiecki.
W ramach koalicji decyzję o desygnowaniu kandydata na premiera ma w rękach Prawo i Sprawiedliwość
— zwrócił uwagę Kaleta.
Nie jest tajemnicą, że Solidarna Polska w tym aspekcie z panem premierem się różniła. Mieliśmy inną propozycję działania. Pan premier podjął inną decyzję. Opinia publiczna może dokonywać oceny skutków tej decyzji
- zaznaczył Kaleta.
My od wielu, wielu lat wskazujemy, że w ramach rozmów z Unią Europejską nie powinniśmy być nastawieni na kompromis, który zostanie uszanowany przez Komisję Europejską. Pan premier Mateusz Morawiecki od początku 2018 roku liczył na to w dobrej wierze, że pewne uzgodnienia zostaną uszanowane. Tak nie było. Z tego powodu m.in. wskazujemy, że mieliśmy inne pomysły w tej sprawie
— mówił wiceminister sprawiedliwości.
wkt/RMF FM
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS