A A+ A++

Wiceprezydent Mirosław Kozłowicz zadeklarował bydgoskim radnym, do kiedy powinna być udrożniona jezdnia na dojeździe na most Pomorski od strony ronda Fordońskiego. A wie, co mówi, bo stoi na czele specjalnego zespołu ds. naprawy osuniętego nasypu.

Przypomnijmy, że kłopoty przy moście Pomorskim w Bydgoszczy rozpoczęły się 14 listopada. Wtedy pracownicy poznańskiej firmy Wuprinż zauważyli, że nasyp się osunął. Na zlecenie Miejskich Wodociągów i Kanalizacji na zieleńcu między skarpą a hotelem Słoneczny Młyn wcześniej wykonali spory wykop pod oczyszczalnię wód opadowych i roztopowych przed wylotem do Brdy.

Wezwani na miejsce drogowcy od razu zobaczyli, że sytuacja jest poważna. Mocno bowiem ucierpiała jezdnia, co było widać jak na dłoni po licznych spękaniach. Zarząd Dróg Miejskich i Komunikacji Publicznej błyskawicznie podjął decyzję o zamknięciu fragmentu jednego pasa ruchu i chodnika po zachodniej stronie. Ale to był dopiero początek utrudnień. Z czasem na torowisko zostały skierowane miejskie autobusy jadące w kierunku ronda Toruńskiego, a później i samochody osobowe. Jezdnia od strony ronda Fordońskiego została całkowicie zamknięta. Tramwaje muszą kursować objazdem przez niedawno oddany most Kazimierza Wielkiego.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUrząd Miasta Łodzi: I ty możesz mieć pawia z pałacu Poznańskich. Nowe puzzle z motywem z Muzeum Miasta Łodzi
Następny artykułNowa wystawa w brzeskiej bibliotece – „Malowane kamienie” autorstwa Wandy Cupał