A A+ A++

Wiceszef Agencji uczestniczył w poniedziałek w debacie dotyczącej rozwoju branży offshore i szans dla polskich stoczni, w których mogłyby powstawać m.in. specjalistyczne statki instalacyjne niezbędne do budowy farm wiatrowych na Bałtyku.

Berger przypomniał, że Polska posiada bardzo bogate doświadczenia, jeśli chodzi o przemysł ciężki i stoczniowy. Zwrócił jednak uwagę, że w ciągu ostatnich 15 lat obserwowany był zanik publicznych spółek z tej branży. Zaznaczył, że potencjał w tym zakresie pozostał dzięki prywatnym stoczniom.

Zdaniem Bergera, dzięki temu Polska stała się silnym lokalnym graczem, jeśli chodzi o wyspecjalizowaną branżę stoczniową. „Można powiedzieć, że na tym rynku funkcjonuje dobrze znana marka +made in Poland+ i nie ma potrzeby budowy jej od podstaw” – ocenił.

Dodał, że Agencja aktywnie włączyła się w rozwój branży offshore, która jest bardzo perspektywiczna. Wskazał tu m.in. na decyzję o utworzeniu grupy przemysłowej Baltic – w jej skład wchodzą aktywa dawnej Stoczni Gdańsk Baltic Operator, która przez ostatnie kilkanaście lat zdobywała doświadczenie w zakresie sektora onshore. „W tym momencie jesteśmy w procesach inwestycyjnych, które mają na celu nabycie kompetencji, które pozwolą nam uczestniczyć w walce o rynek offshorowy” – podkreślił Berger.

Dodał przy tym, że w portfelu ARP jest też spółka Energomontaż-Północ Gdynia, która posiada doświadczenie „offshorowe”. „To zakład, który potrafi wykonywać wyspecjalizowane konstrukcje stalowe, zarówno w branży oil and gas, ale także jeśli chodzi o stricte morską energetykę wiatrową” – wyjaśnił wiceprezes ARP.

Berger zaznaczył, że w ramach swojej działalności misyjnej ARP podejmuje też szereg działań mających na celu stworzenie odpowiedniego ekosystemu wsparcia morskiej energetyki wiatrowej w Polsce.

„Są to zarówno działania realne poprzez aktywność w ramach stref ekonomicznych, ale również poprzez wsparcie finansowe. Jesteśmy w stanie finansować zarówno polskich, ale nie tylko, przedsiębiorców tak, aby ten ekosystem umożliwił nam powstanie możliwości rozwoju, tak abyśmy w ciągu 2-3 lat widzieli realny postęp jeśli chodzi o rozwój morskiej energetyki wiatrowej w Polsce” – mówił wiceprezes ARP.

Berger wyraził nadzieję, że podejmowane działania doprowadzą do tego, że „w zakresie okrętownictwa i budowania farm wiatrowych będziemy w stanie w Polsce zachować wysoki poziom lokalnego łańcucha dostaw”.

Uczestnicy debaty zwracali jednak uwagę na potrzebę szybkich decyzji, które stworzą warunki rozwoju przemysłu offshore w Polsce.Zdaniem Grzegorza Strzelczyka, prezesa Lotos Petrobaltic do końca tego roku powinien zostać utworzony narodowy operator offshore wind, który m.in. zlecałby budowę statków instalacyjnych dla farm wiatrowych i prace serwisowe w kontakcie z inwestorami. Jego zdaniem to ostatni dzwonek na powołanie takiego podmiotu.

Przypomniał, że zgodnie z polityką energetyczną farmy wiatrowe mają zacząć działać w latach 2023-2025. „Jeżeli proces inwestycyjny statków instalacyjnych trwa minimum ok. 36 miesięcy, to jest czas najwyższy, żeby podjąć tę decyzję i stworzyć narodowego operatora offshore” – podkreślił Strzelczyk. Ostrzegł, że w przeciwnym razie obcy operatorzy będą budować farmy wiatrowe dla polskich koncesjonariuszy na polskim szelfie.

O potrzebie rozwoju polskich stoczni i wspierania lokalnych armatorów mówiła z kolei Dorota Arciszewska, prezes Polskich Linii Oceanicznych. Zwróciła przy tym uwagę, że pomimo pandemii państwa inwestują w gospodarkę morską i rozwijają przemysł stoczniowy.

„Obserwujemy, jak armatorzy odnawiają swoje floty i inwestują w nowoczesne technologie, mimo że w związku z epidemią COVID-19 drogim przedsięwzięciem jest spełnienie warunków sanitarnych i ekologicznych montażu wszelkich urządzeń na statkach. Armatorzy i inne państwa nie zasypują gruszek w popiele tylko wspierają stocznie, jak np. Kanada, która zainwestowała poprzez prywatnego inwestora i wybudowała nową stocznie tylko dlatego, żeby dbać o swoją gospodarkę morską i przemysł stoczniowy” – mówiła Arciszewska.

Forum Wizja Rozwoju to największe wydarzenie gospodarcze północnej Polski. Pomimo obostrzeń epidemicznych w tegorocznej III edycji wydarzenia, które odbywa się w dniach 24-25 sierpnia w Akademii Marynarki Wojennej im. Bohaterów Westerplatte w Gdyni wzięło udział kilkaset osób.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMaja Bohosiewicz pokazała zdjęcie swoich dzieci. Fani byli zaniepokojeni
Następny artykułDruga transza pomocy dla strażaków ochotników od WFOŚiGW