A A+ A++

– Wszystkie środki i siły są skierowane na to, aby produkcja rozpoczęła się jak najszybciej – mówi Kosiniak-Kamysz. 

– Mówimy o kolejnej umowie wykonawczej na 180 czołgów K2, którą chcemy podpisać podczas targów w Kielcach we wrześniu. Cel jest taki, aby z czołgi z tej transzy były już produkowane w Polsce – dodał.

 Wicepremier podkreślił, że “przygotowanie linii technologicznych wymaga czasu”, a “opóźnienia, które zastaliśmy, są nadrabiane”. 

Czołgi K2. Wicepremier przypomina “obietnicę wyborczą”

– My sobie przed tą wizytą postawiliśmy cel: potwierdzenie kontraktów, ich terminowości, wykonalności i transferu technologi do Polski – dodał.  Władysław Kosiniak-Kamysz mówił, że “współpraca z Koreą Południową jest współpracą strategiczną”, a w Polsce znajduje się już koreański sprzęt. 

Zobacz również:

– Polonizacja produktu jest dla nas bardzo ważna. To nasza obietnica wyborcza, aby 50 procent produkcji i zakupów dla polskiej armii była z terytorium Rzeczpospolitej. Nie da się tego wypełnić tylko naszymi zakładami, ale również inwestycjami, które przychodzą do Polski – mówił. 

Polska zamawia sprzęt wojskowy w Korei Południowej

Ministerstwo Obrony Narodowej przypomina, że w kwietniu 2024 roku “podpisano umowę wykonawczą na dostarczenie Polsce 72 modułów wyrzutni HOMAR-K oraz kilku tysięcy kierowanych pocisków rakietowych”. 

 “Wcześniej Polska zamówiła z Korei Południowej: czołgi K2 Black Panther, armatohaubice samobieżne K9A1 Thunder oraz samoloty FA-50” – dodano.

Zobacz również:

“Graffiti”: Grzegorz Schetyna o sytuacji na granicy i budżecie /Polsat News/Polsat News … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Kłopocie odbędzie się Sportowy Turniej Wędkarski o Puchar Starosty Słubickiego
Następny artykułTransport drogowy między Ukrainą a Unią. Rada UE zatwierdziła zmianę