A A+ A++
fot. Mateusz Włodarczyk / FORUM

Przygotowaliśmy plany na ewentualną dyslokację pacjentów, abyśmy uniknęli takiej sytuacji, że pacjent nie miałby miejsca w szpitalu, np. w szpitalu w woj. śląskim – powiedział w poniedziałek wiceszef resortu zdrowia Waldemar Kraska. Podkreślił, że byłaby to ostateczność.

“Rzeczywiście sytuacja jest dość ciężka w woj. śląskim, mazowieckim, wielkopolski, czyli w tych dużych województwach, gdzie są duże skupiska ludzkie. To pokazuje, że właśnie te miejsca generują duże ilości nowych zakażeń. Także w przypadkach nowych wykrytych przypadków koronawirusa te województwa także są na czele” – mówił w poniedziałek w Programie I Polskiego Radia minister zdrowia Waldemar Kraska. Dodał, że to skutkuje tym, że w tych województwach do szpitali trafia więcej osób.

“Przygotowaliśmy plany na ewentualną dyslokację pacjentów, abyśmy uniknęli takiej sytuacji, że pacjent nie miałby miejsca w szpitalu np. szpitalu w woj. śląskim. Tam sytuacja jest o tyle dobra, że uruchomiony zostanie szpital tymczasowy na lotnisku w Pyrzowicach. Będą tam dodatkowe łóżka tlenowe, ale także dodatkowe łóżka respiratorowe, bo tych łóżek rzeczywiście w tej fali potrzeba nam coraz więcej” – poinformował Kraska.

Mówiąc o dyslokowaniu pacjentów ze szpitala tymczasowego powiedział, że będzie to ostateczność “do której musimy być przygotowani”.

“Mam nadzieję, że jednak ta fala będzie na takim poziomie, że tych łóżek dla pacjentów z koronawirusem wystarczy, aczkolwiek, widzimy, sytuacja jest naprawdę poważna” – zaznaczył Kraska.

Odnosząc się sytuacji epidemicznej w Polsce powiedział, że widać podział Polski na dwie strefy: północ i wschód – gdzie jest zdecydowane bardziej stabilna sytuacja. Południe i zachód – tam przypadków zakażeń jest coraz więcej.

Kraska mówił, że jeśli chodzi o sprzęt, np. o respiratory to “nie mamy żadnych powodów do obaw”. “Ale to nie jest kwestia samego sprzętu. Muszą być osoby, które potrafią ten sprzęt obsługiwać, podłączyć pacjenta i monitorować go na tym sprzęcie. Dlatego staramy się w tych miejscach, gdzie są miejsca respiratorowe zgromadzić jak największą ilość pacjentów, żeby ten personel, także kwalifikowany mógł obsłużyć większą ilość pacjentów wymagających tego respiratora” – mówił.

Ostatniej doby do polskich szpitali trafiło ponad 800 pacjentów z COVID-19 – poinformował w poniedziałek wiceszef resortu zdrowia Waldemar Kraska. Osoby, które są hospitalizowane, trafiają do szpitali w dość ciężkim stanie. Łagodniejszy przebieg tej choroby był jesienią i wiosną ubiegłego roku – dodał.

W poniedziałek rano w Programie Pierwszym Polskiego Radia wiceminister zdrowia Waldemar Kraska mówił o aktualnej sytuacji epidemicznej i o najnowszych danych dotyczących liczby potwierdzonych zakażeń koronawirusem.

“Dane, które otrzymujemy z weekendu są zdecydowane zawsze danymi mniejszymi. Ich liczby są znacznie mniejsze niż w ciągu tygodnia. Tak samo będzie i dzisiaj, ale widzimy jednak, że ten trend wzrostowy jednak w dalszym ciągu się utrzymuje, jeżeli porównamy poniedziałek do poniedziałku” – powiedział Kraska.

Kraska poinformował, że do polskich szpitali w związku z zachorowaniem na COVID-19 trafiło ostatniej doby ponad 800 osób.

“To jest bardzo niepokojące, szczególnie, że te osoby trafiają w dość ciężkim stanie – to jest zupełnie inna sytuacja niż na jesieni czy na wiosnę. Wtedy był zdecydowanie łagodniejszy przebieg tej choroby. W tej chwili praktycznie każdy pacjent, który trafia do szpitala wymaga tlenoterapii, a większość także wymaga czasem tej tlenoterapii wysokoprzepływowej lub pomocy respiratora” – podkreślił.

Dodał, że w tym tygodniu zwiększona będzie pula miejsc w szpitalach dla pacjentów z COVID-19 – o ponad 3 tys.

Wiceszef resortu zdrowia mówił, że nie należy sobie robić wielkiej nadziei, że epidemia jest w odwrocie. “Tak nie jest. To niestety obserwujemy w ciągu tygodnia, kiedy tych zleceń na badania jest zdecydowanie więcej. Wiemy, że w czasie weekendu lekarze rodzinni tych badań nie zlecają. Czekamy na wtorek, środę – to są takie dni kiedy widzimy jaki będzie trend w następnym tygodniu” – wyjaśniał.(PAP)

autor: Szymon Zdziebłowski

szz/ krap/

Źródło:PAP
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPowtórne szczepienia na COVID-19 w ośrodku, który opracował Sputnika V
Następny artykułMieszkańcy gminy Baranów odpowiadają na zarzuty spółki CPK