A A+ A++
Wiceminister obrony Wielkiej Brytanii: bomby na Ukrainę mogą spaść kilka minut po rozkazie Putina
fot. David Mirzoeff / / FORUM

Europa jest bliżej wojny niż kiedykolwiek w ostatnich 70 latach, a bomby na ukraińskie miasta spadną w ciągu kilku minut od wydania rozkazu przez prezydenta Rosji Władimira Putina – ostrzegł w poniedziałek brytyjski wiceminister obrony James Heappey.

“Jest 130 tys. rosyjskich wojsk wokół granic Ukrainy, tysiące następnych na okrętach desantowych na Morzu Czarnym i Morzu Azowskim. Wszystkie środki umożliwiające walkę są na miejscu i obawiam się, że gdyby to wszystko było tylko pokazem, aby zdobyć przewagę w dyplomacji, nie wymagałoby to logistyki, paliwa, środków medycznych, środków pomostowych, tych nieefektownych rzeczy, które sprawiają, że siły inwazyjne są wiarygodne, ale nie przyciągają nagłówków gazet. A jednak wszystko to jest już na miejscu” – powiedział Heappey w rozmowie z BBC News.

Z kolei w stacji Sky News jeszcze raz wezwał obywateli brytyjskich, by niezwłocznie opuścili Ukrainę, póki jeszcze mają taką możliwość. “Obawiam się, że to (inwazja – PAP) jest bardzo bliskie, co nie oznacza, że na pewno się to wydarzy. To jest ostrzeżenie, ponieważ kilka minut po tym, jak Putin wyda rozkaz, pociski i bomby mogą spadać na ukraińskie miasta” – mówił.

Jak podkreślił Heappey, choć wielu pracowników brytyjskiej ambasady już wyjechało z Kijowa, pomoc konsularna jest nadal dostępna na Ukrainie, a także w Londynie i w Polsce, a autostrady i niektóre loty komercyjne nadal są otwarte, ale ostrzegł, że może to nie potrwać zbyt długo. (PAP)

Pod wieloma względami atak na Ukrainę już trwa

Pod wieloma względami Ukraina już została zaatakowana – stwierdził były dowódca sił NATO w Afganistanie generał John Allen w rozmowie z włoskiem dziennikiem „Corriere della Sera”. Włoska prasa pisze w poniedziałek, że najbliższe godziny będą decydujące dla starań o pokój.

Amerykański generał powiedział mediolańskiemu dziennikowi: „Należy przypomnieć, że Ukraina nie stanowi żadnego zagrożenia dla Rosji i że obecny kryzys został sztucznie stworzony przez (prezydenta Władimira) Putina i oligarchów”.

„Nie zamierzamy interweniować na polu fizycznym w imieniu Ukraińców, ale nie pozwolimy na to, aby Rosjanie działali bezkarnie na dwóch pozostałych” – wyjaśnił rozmówca włoskiej gazety. Nie uważa on, że „Putin jest niestabilny, irracjonalny czy szalony”.

Jego celem – według generała – jest niedopuszczenie do tego, by Ukraina stała się „następnym przyczółkiem USA czy Zachodu przy rosyjskiej granicy” oraz to, by mieć głos w budowie bezpieczeństwa w Europie i „oddzielić USA od Europy i NATO”.

Zdaniem byłego dowódcy sił Sojuszu w Afganistanie atak na Ukrainę przyniósłby Putinowi odwrotny skutek do zamierzonego, czyli „zwiększenie orientacji i zaangażowania amerykańskiego w Europie”.

bjn/ ap/

Źródło:PAP
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUciekający Ambulans w sercu nowego filmu Michaela Baya
Następny artykułVultr otworzył nowe centrum danych w Warszawie