W ubiegłym tygodniu do konsultacji trafił projekt rozporządzenia Ministerstwa Edukacji Narodowej, który zakłada wprowadzenie jednej nieobowiązkowej godziny lekcji religii w tygodniu.
Jedna lekcja religii tygodniowo obowiązkowa dla wszystkich?
Zdaniem kardynała Kazimierza Nycza, jedna lekcja religii tygodniowo powinna być obowiązkowa dla wszystkich uczniów. Podał ku temu swoje argumenty. Jak zaznaczył hierarcha tożsamość, kultura i życie społeczno-polityczne narodów europejskich zostały “ukształtowane na bazie chrystianitas”. Tłumaczył przy tym, że każdy Polak żyje w cywilizacji europejskiej, która wyrosła z chrześcijaństwa.
– W związku z tym nie da się zrozumieć europejskiej sztuki, muzyki, architektury bez znajomości chrześcijaństwa. Powinni uświadomić to sobie zarówno rządzący, jak rodzice oraz sama młodzież – zwracał uwagę kard. Nycz.
Mucha: Spuścizna kulturowa jest nauczana na lekcjach j. polskiego
Słowa kardynała skomentowała na antenie TOK.FM wiceszefowa resortu edukacji Joanna Mucha. W jej ocenie, kard. Nycz pomylił religię z religioznawstwem. – Gdybyśmy rzeczywiście nauczali nasze dzieci religioznawstwa, to (…) taki wkład kulturowy w ich edukację, w ich wychowanie miałby sens – powiedziała wiceminister.
– Religia nie przygotowuje do tego typu zrozumienia naszej kultury. Znamy wszyscy anegdotyczne przykłady o tym, czego dzieci uczone są podczas lekcji religii – komentowała J. Mucha. Dodała, że spuścizna kulturowa chrześcijaństwa jest nauczana w szkołach na lekcjach języka polskiego.
Zdaniem “wiceministry” decyzja o udziale w lekcji religii powinna należeć do rodziców lub do dzieci, gdy te mają możliwość decydowania.
Czytaj też:
PSL przeciwko ograniczaniu lekcji religii w szkołach? Wiceminister edukacji odpowiadaCzytaj też:
Syn Racewicz wypisał się z lekcji religii. “Obraźliwe dla aktu wiary”
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS