A A+ A++

Publikacja z dnia: 16-05-2022 23:05

Wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej Małgorzata Kidawa-Błońska w poniedziałek odwiedziła Nowe Miasto.

Spotkanie, które odbyło się w sali widowiskowej Miejskiego Centrum Kultury miało sympatyczny, bardzo przyjazny przebieg. Pani marszałek towarzyszył Jacek Protas szef wojewódzkich struktur PO.

Brak gorącej atmosfery wynikał głównie dlatego, że sala była wypełniona członkami Platformy Obywatelskiej i sympatykami tej partii więc trudno było o jakieś większe kontrowersje. Z drugiej strony, sam termin spotkania nie był szeroko anonsowany. W pierwszej części goście w moderowanej rozmowie dzielili się informacjami dotyczącymi prac legislacyjnych oraz ich aktywności w Sejmie.

Nie brakowało tu uwag pod adresem rządzącej większości. Zdaniem parlamentarzystów opozycji wszelkie niedoskonałości życia polskiego społeczeństwa miną z chwilą odsunięcia PiS od władzy. Na pytanie prowadzącego o przyszłe wybory i wspólny start opozycji “komu najmniej jest na rękę, by być razem? ” wicemarszałek odpowiadała:

– Tak na prawdę liderom tych partii a nie ludziom. Bo jeżeli rozmawiam z ludźmi, jeździmy na spotkania – wszyscy oczekują tego, że wiele nas łączy. Stosunek do konstytucji, do sądów, podobnie myślimy o samorządach – właściwie tych różnic jest bardzo mało. Problemem staje się wtedy kiedy liderzy zaczynają myśleć nie o tym żeby pokonać PiS tylko o swoich miejscach listach. Ale na to jest rok jeszcze żeby się przekonać, że można realizować swoje programy ale trzeba mieć władzę. Żeby mieć władze trzeba wygrać wybory a żeby wygrać wybory to trzeba pomyśleć o Polsce jako całości a nie tylko o poszczególnych interesach i to nie partii tylko poszczególnych liderów – mówiła Małgorzata Kidawa-Błońska.

Wszystkie kwestie poruszane w pierwszej części spotkania były sprawnie i dość gładko omówione. Podobnie nie sprawiły kłopotu pytania zadawane od zebranych nowomieszczan. Jednym z ciekawszych było pytanie o plan Platformy odnośnie inflacji. Odpowiedzi udzielił poseł Janusz Cichoń, który w końcówce rządów Platformy był wiceministrem finansów. Mówca dość szeroko odniósł się do tego problemu przypominając kilkuletnie tło powstawania niekorzystnego zjawiska.

– My proponujemy wstrzemięźliwość jeśli chodzi o podnoszenie stóp procentowych, uruchomienie obligacji antyinflacyjnych NBP. Przygotowaliśmy ustawę, która ma zdjąć z rynku pieniądze, które trzymamy albo w skarpetkach albo na kontach bankowych z pewnym limitem, ograniczeniem dla każdego klienta i te obligacje byłyby oprocentowane na poziomie inflacji plus jeden, półtora procenta, co pozwoliłoby zdjąć z rynku, zamrozić tak naprawdę na jakiś czas. Zakładamy, że byłyby to obligacje dwu-trzyletnie, zamrozić sporą ilość pieniądza i tą presję na uciekanie z tym gorącym pieniądzem i robienia zakupów, wydawania ich coraz szybciej i szybciej – wyjaśniał Janusz Cichoń.

Platforma opowiada się również za wsparciem kredytobiorców, którzy ucierpieli wskutek podwyżek stóp procentowych a także postuluje objęcie podwyżkami pracowników sfery budżetowej.

Tak w zasadzie cała merytoryka tego spotkania na tym się kończyła. Tu głównie chodziło o konsolidację środowiska bo trudno w tym przypadku mówić o sondowaniu nastrojów społecznych. Te zaś są artykułowane w konfrontacji z poglądami osób, którym daleko jest do narracji prezentowanej przez największą partię opozycji.

(Grzegorz Podkomorzy fot.gp)

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicja Gorzów Wielkopolski: Nietrzeźwy wywrócił się na hulajnodze. Jego sprawa może trafić do sądu
Następny artykułNajwiększy twardziel zalał się łzami. Juventus traci wygraną w 95. minucie