A A+ A++

Jak dowiedział się reporter RMF FM, przyczyną incydentu były warunki atmosferyczne. Po tym, jak żołnierze wyskoczyli z pokładu samolotu na spadochronach desantowych, pojawił się silny wiatr.

Jak tłumaczył naszemu dziennikarzowi jeden z mundurowych, możliwości sterowania tego typu spadochronem są ograniczoneotwiera on się automatycznie po opuszczeniu statku powietrznego.

Grupę wojskowych zniosło kilkaset metrów na północny-zachód. Żołnierze spadali na posesje w Chechle, jeden zawisł na linii energetycznej, inny uszkodził dach.

Dyżurny zrzutowiska sporządził dokumentację zdjęciową i spisał notatkę z właścicielem budynku.

Pomocy spadochroniarzom udzielali im mieszkańcy. Co ważne, nikomu nic poważnego się nie stało. Jeden z żołnierzy z urazem kolana został przetransportowany do placówki medycznej.

Wyjaśnianiem tego incydentu zajmie się komisja badania wypadków lotniczych. Ponadto postępowanie wyjaśniające będą prowadzić wewnętrzne służby wojskowe.


Opracowanie:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRząd Szwecji ogłosił 17. pakiet pomocy dla Ukrainy
Następny artykułIracka rodzina wpuszczona do Polski na przejściu w Terespolu. Udało się za drugim razem