- Dźwig w momencie wypadku był nieczynny. Ofiary śmiertelne to osoby pracujące na dachu budynku i na ziemi
- Na miejsce zdarzenia przybył już prokurator
- Wojewoda polecił przeprowadzenie w trybie pilnym kontroli dźwigów i żurawi pracujących na budowach w Małopolsce
- Według wstępnych ustaleń PIP żuraw był zamontowany prawidłowo
- — Ze wstępnych ustaleń wynika, że żuraw nie był użytkowany podczas tego zdarzenia i żadna z osób nie znajdowała się w kabinie, ani na konstrukcji urządzenia dźwigu — przekazał Onetowi rzecznik małopolskiej policji
- Nad Polską w czwartek przechodzą potężne wichury, a cały kraj został objęty ostrzeżeniami IMGW
- Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu
Jak powiedział Onetowi Gleń, w momencie zdarzenia dźwig był nieczynny i nie było w nim operatora. Dwie ofiary śmiertelne to osoby, które pracowały na budowie i zostały przygniecione elementami żurawia. Jedna z nich znajdowała się wtedy na dachu budynku, a druga na ziemi.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS