Z jeszcze większymi utrudnieniami będą musieli liczyć się kierowcy w związku z problemami przy remoncie wiaduktu na Alei Zjednoczenia. Przypomnijmy, uszkodzone są elementy nośne konstrukcji.
Od poniedziałku wiaduktem do odwołania nie przejadą już ciężkie pojazdy, powyżej 3,5 tony, w tym również autobusy. Janusz Kubicki w audycji Prezydent na 96 FM mówił, że decyzja nie mogła być inna. Chodzi o bezpieczeństwo.
Stan techniczny tej części remontowanej okazał się znacznie gorszy niż ekspertyzy, które były wcześniej robione. Są uszkodzone elementy nośne, pokazywano mi zdjęcia. Ja pytałem fachowców czy nie można było tego wcześniej przewidzieć, ale powiedziano mi, że nie. To jest możliwe na etapie otwierania różnych elementów. To się pojawiło, gdy przystąpiliśmy do remontu. Czekamy na kolejne ekspertyzy.
Po nich będzie wiadomo, co dalej. Nie wiadomo też, jak sytuacja wygląda na drugiej nitce wiaduktu.
Ja chcę być pewnym tego, że to, co się tam dzieje jest bezpieczne. Nie wiemy, co będzie na drugiej stronie wiaduktu. Zebrali się ci, którzy się na tym znają i powiedzieli, że do momentu wykonania ekspertyzy będziemy funkcjonowali w ten sposób. Jest to na pewno paraliż. Szukamy rozwiązań, wiemy, że Zielona Góra ma to nieszczęście, że jest podzielona wiaduktami. To jest duży problem, wiemy też, co się działo, gdy remontowany był wiadukt na Batorego.
Prezydent stwierdził, że takie sytuacje pokazują, jak ważna jest budowa nowych rozwiązań komunikacyjnych. Cały program do zobaczenia na wZielonej.pl.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS