W programie funkcjonalno-użytkowym projektant przewidział, że trzeba będzie wyciąć 7134 drzewa. Wytyczając ekrany dźwiękochłonne i drogi rowerowe, nie uwzględniono istniejącego drzewostanu – tak jakby wzdłuż al. Wojska Polskiego nic nie rosło – zaś łącznice pod planowaną estakadą nad skrzyżowaniem z ul. Krakowską zostały wyrysowane szeroko, kosztem drzew osłaniających ogrody działkowe.
Na szczęście inwestycja jest robiona w formule zaprojektuj i zbuduj. Oznacza to, że w pierwszej kolejności wykonawca zadania, w tym przypadku jest to konsorcjum złożone z częstochowskiego Drog-Budu, firmy Firesta-Fišer i spółki Nowak Mosty, musiało wykonać projekt budowlany. Po artykule w “Wyborczej” – i już na etapie tworzenia projektu – miasto podkreślało, że zakres wycinek będzie zdecydowanie mniejszy. Mowa była o 308 drzewach, których nie można uratować.
Wreszcie poznaliśmy ostateczną liczbę drzew, które trafią pod topór. Choć jest zdecydowanie wyższa niż w optymistycznym wariancie, to jest zdecydowanie niższa, niż ujęto to w koncepcji. Rzecznik drogowców Maciej Hasik wyjaśnia:- Pierwsze założenia wskazywały nawet na konieczność usunięcia kilku tysięcy drzew przy realizacji tej największej w historii miasta inwestycji drogowej, choć nie były to takie duże liczby, jak wskazywane wówczas w niektórych mediach, które dotyczyły ogólnej inwentaryzacji, co wyjaśnialiśmy (od redakcji: w koncepcji wyraźnie była mowa o 7134 drzewach, które kolidują z przebudową – dokument zobacz TUTAJ). Jednak działania służb miejskich, w tym MZDiT, zobligowanych przez władze Częstochowy do walki o każde możliwe do zachowania drzewo przy miejskich inwestycjach, poskutkowały kolejnymi zmianami w projekcie. W ich efekcie do usunięcia przeznaczonych zostanie ostatecznie 647 drzew, które są w ewidentnej kolizji z realizacją prac naziemnych czy też z sieciami podziemnymi przy przebudowywanej DK1 – mówi Maciej Hasik.
W trakcie przebudowy część drzew kolidujących z planami drogowców zostanie przesadzonych. – Sto kilkanaście drzew zostanie także przesadzonych w ramach realizacji prac, czego wcześniejsze wersje projektowe w ogóle nie zakładały. Dlatego oddziaływanie na środowisko naturalne i zieleń miejską zostało ograniczone w przypadku tego gigantycznego zadania do niezbędnego minimum, z pożytkiem dla naszego środowiska – utrzymuje rzecznik.
Przypomnijmy:
Al. Wojska Polskiego nie będzie poszerzana – z wyjątkiem skrzyżowań z ul. Krakowską i Legionów nad którymi przerzucone mają być estakady, zaś obok nich poprowadzone łącznice. Ale mieszkańcy obawiają się, że wycinki obejmą nie tylko te miejsca.
W ostatnich dniach wokół zieleni przy DK1 zrobiło się głośno, bo na drzewach pojawiły się numery. Wielu mieszkańców obawiało się, że oznaczone okazy zostaną wkrótce wycięte. – Oznaczenia na drzewach są znakami inwentaryzacyjnymi ekip drzewnych odpowiedzialnych za prace przy przygotowaniach, nie są dla nas żadnymi wiążącymi liczbami projektowymi – uspokaja Maciej Hasik.
Drogowcy nie opublikowali jednak dokładnego wykazu drzew przeznaczonych do wycinki.
Planowana wycinka wzdłuż al. Wojska Polskiego to druga w ostatnim czasie duża taka akcja w południowych dzielnicach Częstochowy – po al. Niepodległości (czytaj TUTAJ). Wcześniej wycięto drzewa na przystanku tramwajowym w al. Pokoju i mimo sugestii, że posadzone zostaną nowe – poprzestano na stelażach z pnączami.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS