“Kiedy przeczytałam pierwsze przerażające wyznania studentów, przypomniały, a raczej wróciły do mnie moje doświadczenia, przeżycia. Na początku pomyślałam że nie będę się wtrącać, bo mówienie głośno w Polsce o przemocy jest niemalże aktem samobójczym. Ale w którymś momencie pomyślałam, że nie mogę nie zareagować i nie stanąć po stronie tych dzielnych artystów, którzy odważyli się postawić wpływowym ludziom” – napisała Rosati na Instagramie.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS