A A+ A++

Vatican News

Bardzo często wiele produktów, jak np. paliwo samochodowe, jest dostępnych za dolary czy euro. Stąd koszty, jakie należy ponieść, aby się w te rzeczy zaopatrzyć, można porównać z kosztami w Europie czy w USA. Jednak Wenezuelczyków charakteryzuje niestrudzony duch solidarności, choć kryzys trwa już lata.

Assunta Di Pino: ludzie w Wenezueli chcą pomagać sobie nawzajem

„To wielka nadzieja, jaką ma lud Wenezueli – ludzka zdolność do pomocy sobie nawzajem. W ostatnich latach właśnie bardzo się ujawnił wolontariat, solidarność. Ten cierpiący naród rzeczywiście rozwinął w sobie elementy ludzkie, zwłaszcza duchowe, które, oczywiście, już były obecne wcześniej w ciepłej, współczującej populacji, ale teraz można częściej wcielać je w życie, dzieląc się tym, co ktoś ma, z sąsiadami, albo ten sąsiad z innymi. Wielu pracuje w organizacjach wolontariackich, z którymi mamy kontakt – wskazuje Assunta Di Pino. – Liczne instytucje w Wenezueli, np. Caritas, potrzebują teraz wsparcia oraz materiałów, ponieważ miejscowi obywatele przychodzą tam nie tyle, żeby poprosić o pomoc, ale by ofiarować swoją posługę, swój wysiłek. W kraju tym więc istnieje ogromny potencjał osób, które chcą naprawdę pracować w sferze charytatywnej. I trudzą się razem z nami ludzie będący jakby aniołami, otrzymujący nasze dary oraz przekazujący je dalej. Pozostajemy w kontakcie, dostajemy od nich zdjęcia, nagrania, świadectwa czy inne informacje o obecnej sytuacji lub potrzebach. To się wciąż rozrasta.“

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułHarry’emu szybko powinęła się noga. Kłamstwo księcia zostało zdemaskowane…
Następny artykułRosja przypomina, co zrobiła 50 lat temu. Z nieba spadło “niecodzienne” 7,5 tony