A A+ A++

W sobotę na terenie ok. 50 miast Polski doszło do tzw. „Marszów o wolność”. Przeprowadzono je m.in. w Gdyni, w Gdańsku oraz w Wejherowie.

Wejherowski „Marsz o wolność” przebiegał spokojnie. Zgromadzeni w sobotnie popołudnie przed pomnikiem Jakuba Wejhera uczestnicy marszu zanim wyruszyli ulicami miasta przedstawili swoje zdanie i brak zgody na zaistniałe niedogodności.

„Ograniczenie dostępu do przychodni, brak opieki medycznej, diagnozy przez telefon. (…) Ludzie opamiętajcie się. Pacjent staje się niebezpiecznym intruzem. Po co płacimy składki zdrowotne?”- można było usłyszeć podczas sobotniego „Marszu o wolność”.

Uczestnicy podkreślali, że walczą m.in. z zaistniałymi absurdami jak teleporady czy zmuszanie osób, które trafiają do szpitala z innymi dolegliwościami niż COVID-19 do podpisywania specjalnej deklaracji, iż zgłaszają się z powodu podejrzenia koronawirusa. Podkreślano, powołując się na światowej sławy lekarzy, że liczba osób, dla których ten wirus okazał się śmiertelny jest o wiele razy niższa.

„Powołując się na polskich profesorów i lekarzy – dr Zbigniewa Martykę, prof. Dr hab. n. med. Ryszarda Rutkowskiego, lek. Pawła Basiukiewicza i innych – żądamy zaniechania wszelkich testów, izolacji i kwarantanny. Największe autorytety światowe (m.in. prof. Sucharit Bhakdi, prof. John Ioannidis, prof. Klaus Puschel) twierdzą, że nowy koronawirus COVID-19 NIE różni się od innych koronawirusów, że liczba osób, dla których ten wirus okazał się śmiertelny jest o wiele razy niższa niż podają oficjalne dane. Nieuzasadnione jest generowanie paniki i strachu oraz ograniczanie praw obywatelskich.”- czytano podczas wejherowskiego “Marszu o wolność”.

 

Wydarzenie zabezpieczało kilkudziesięciu policjantów z powiatu wejherowskiego, Oddziałów Prewencji w Gdańsku oraz strażnicy miejscy z Wejherowa. Od 10 października w całej Polsce obowiązuje m.in. zakrywanie ust i nosa nawet będąc w miejscu publicznym z wyjątkiem przebywania w lasach, parkach, ogrodach botanicznych, działkowych czy na plażach. Policjanci w trakcie wydarzenia legitymowali osoby bez zakrytych ust i nosa. Kilka osób zostało ukaranych mandatem karnym, zaś w przypadku odmowy przyjęcia mandatu zostały skierowane wnioski do sądu.

[embedded content]

 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak klimat wpływa na człowieka? Oni już to wiedzą
Następny artykułWysokie wyjazdowe zwycięstwo MKS Wodzisław Śląski z DAAS BH Bielsko-Biała