A A+ A++

Dziś Piątek dla Klimatu – jak co tydzień w Gazeta.pl i Next.gazeta.pl piszemy na temat związany z trwającym kryzysem klimatycznym.

Polityka klimatyczna w Unii Europejskiej – a przynajmniej jej dużej części – zaczyna przynosić efekty, wynika z nowego raportu o unijnej energetyce. Pośród masy złych informacji o skutkach kryzysu klimatycznego i niedostatecznym działaniu raport think tanków Agora Energiewende i Sandbag pokazuje pozytywne trendy: ostry spadek produkcji energii z węgla i wzrost źródeł odnawialnych. 

Zobacz wideo: Rewolucja energetyczna w Europie. Koniec ery węgla

Jak informują autorzy raportu, emisje gazów cieplarnianych z energetyki w UE zmniejszyły się w 2019 r. bardziej gwałtownie niż w jakimkolwiek roku od co najmniej 1990 r. Spadły one o 12 proc. lub 120 mln ton. Przyczyną tego było załamanie produkcji w elektrowniach węglowych. Spadła ona w sumie o 24 proc. (o 32 proc. w przypadku węgla kamiennego i 16 proc. – brunatnego).

To pokazuje, że zaczyna działać unijna polityka klimatyczna i jej mechanizmy. Wg raportu przyczyną gwałtownego spadku w energetyce węglowej w dużej mierze wzrost ceny emisji CO2 do około 25 euro za tonę. Rekomendowane jest nieobniżanie tej ceny, a także zmniejszenie poziomu bezpłatnych pozwoleń na emisje. W efekcie produkcja prądu z węgla staje się droższa od energii z gazu, źródeł odnawialnych (OZE) czy atomowej. Węgiel został zastąpiony w połowie gazem, a w połowie – OZE.

  • Klimat i ekologia są dla ciebie ważne? Najnowsze informacje, ciekawe teksty i praktyczne porady zbieramy dla Was w naszym nowym, copiątkowym Zielonym Newsletterze. Możesz dopisać się pod tym linkiem.  Zobacz, jak wygląda przykładowy newsletter. 

Szybka transformacja okazuje się też korzystna dla konsumentów. W informacji prasowej czytamy, że “kraje, które najambitniej dążyły do rozwoju energetyki wiatrowej i słonecznej – z Wielką Brytanią, Irlandią i Hiszpanią na czele – doświadczyły największego spadku cen na rynku energii elektrycznej”. Te kraje uniezależniają się od importu i surowców, obniżając związane z tym koszty. Polska ma jedną z najwyższych cen prądu w UE:

embed

Po raz pierwszy OZE jest większe od węgla – ale mamy problem z gazem

Według raportu w 2019 roku udział zielonej energii w produkcji energii elektrycznej wzrósł w całej UE do 34,6 procent. “Po raz pierwszy elektrownie wiatrowe i słoneczne dostarczyły w ten sposób więcej energii niż elektrownie węglowe” – informują autorzy. Wzrost był największy w krajach zachodu Europy. Energia z wiatru, słońca i spalania biomasy pokryła 47 proc. zapotrzebowania w Danii, 30 proc. w Niemczech, 28 w Irlandii. W 2019 roku odbyły się też aukcje energii odnawialnej z rekordowo niskimi cenami. Znacznie urosła energia wiatrowa, która jest największym odnawialnym źródłem energii. Jednak by spełnić unijne cele dot. emisji, potrzebne znaczne zwiększenie udziału źródeł odnawialnych. 

Grafika z raportu pokazuje, jak produkcja energii z węgla i słońca po raz pierwszy przerosła tę z węgla:

embed

Z drugiej strony wzrósł udział energii elektrycznej z gazu. Wiąże się to z mniejszymi emisjami w porównywaniu do węgla, jednak gaz to wciąż paliwo kopalne. W skali globu gaz odpowiada za dużą część wzrostu emisji gazów cieplarnianych. Dr Andrzej Ancygier, ekspert think tanku Climate Analytics powiedział:

Podczas gdy rosnąca rola OZE napawa optymizmem, niepokojący jest wzrost uzależnienia od gazu ziemnego. Unia Europejska musi nie tylko radykalnie przyspieszyć rozwój OZE, ale również rozszerzyć dekarbonizację na inne sektory poprzez wzrost efektywności energetycznej, elektryfikację i inwestycje w zielony wodór. Pomoże to nie tylko zredukować emisje, ale również zmniejszy zależność od importu paliw kopalnych

Inny opublikowany w tym tygodniu raport zwrócił uwagę na bezcelowe wydawanie w UE ogromnych środków na infrastrukturę gazową, która nie będzie w pełni wykorzystana. Według raportu Global Energy Monitor kraje UE oraz Wielka Brytania planują wydać 100 miliardów euro na “niepotrzebne” instalacje gazowe. Te inwestycje ogromnie zwiększą możliwości przesyłu gazu, podczas gdy już teraz możliwości importu dwukrotnie przekraczają zapotrzebowanie. Wydane na to miliardy euro mogą okazać się straconymi pieniędzmi, gdyż gazowe instalacje wyjdą z użycia, zanim się zwrócą. 

Polska wśród krajów bez planu odejścia od węgla

Raport przewiduje dalsze spadki produkcji z węgla i podkreśla, że w ubiegłym roku dwa kolejne kraje – Węgry i Grecja – zadeklarowały całkowite odejście od niego. Pozostaje już tylko pięć państw UE, które nie złożyły takiej deklaracji: Bułgaria, Rumunia, Słowenia, Chorwacja oraz Polska. W raporcie kilkukrotnie zwrócone uwagę, że nie mamy planu dekarbonizacji energetyki.

Polska znajduje się wśród największych emitentów gazów cieplarnianych w UE, zaś nasza energetyka ma drugą największą intensywność węglową – czyli ilość tego gazu emitowaną przy wytworzeniu jednej kilowatogodziny energii. Jesteśmy tuż za Estonią i mam ponad dwa razy wyższy współczynnik, niż Niemcy i niemal pięć razy większy niż Hiszpania:

Autorzy zwracają uwagę, że choć nie każdy kraj ma plan odejścia od węgla, to wszystkie odnotowały spadek w energetyce węglowej. Także Polska, gdzie spadła ona o 4 proc, a od 2010 roku – o 12 proc. Jednak planowane przez rząd ograniczenie udziału węgla w energetyce jest niespójne z celem neutralności klimatycznej. Według projektu Polityki energetycznej Polski do 2040 r. w 2030 roku udział węgla w wytwarzaniu energii elektrycznej miałby wynosić wciąż 56-60 proc. Obecnie to blisko 80 proc. Władza chwali się sukcesem w kwestii energii słonecznej, którą wspiera w ramach programu Mój prąd. W 2019 roku przyłączono ponad 100 tys. mikroinstalacji fotowoltaicznych, jednak ich moc to tylko niewielka część produkcji energii. Z drugiej strony rząd PiS przyhamował rozwój energetyki wiatrowej i Polska najpewniej nie spełni unijnego celu udziału energii odnawialnej na rok 2020.

Raport zwraca uwagę, że według badań sporządzonych na zlecenie Komisji Europejskiej dalsze uzależnienie od węgla m.in. Polski to stracona szansa, ponieważ wiele regionów także w naszym kraju ma doskonały potencjał dla energii wiatrowej i słonecznej. Przez to rządy Polski czy Bułgarii “przegapiają okazje, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że ich elektrownie węglowe są raczej przestarzałe i mają kiepskie perspektywy ekonomiczne” – czytamy w raporcie.  

“Epoka węgla w sektorze energetycznym dobiega końca”

– Europa musi stać się światowym liderem, pokazując reszcie świata, jak może szybko i całkowicie odejść od węgla – mówi Dave Jones z Sandbag. Zwrócił uwagę, że Polska i inne kraje niemające placów całkowitego odejścia od węgla powinny je stworzyć nie tylko ze względu na cele klimatyczne, ale też przez “zmiażdżenie opłacalności” elektrowni węglowych. 

Wbrew narracji promowanej przez lobby węglowe, korzystanie z węgla nie tylko nie prowadzi do wzrostu konkurencyjności polskiej gospodarki, ale jest dla niej kulą u nogi. Dynamiczny rozwój fotowoltaiki w Polsce oraz wyniki aukcji OZE, które pokazały znacznie niższe koszty niż pierwotnie zakładano, są jasnym sygnałem, że epoka węgla w sektorze energetycznym dobiega końca

– ocenił z kolei Dr Ancygier z Climate Analytics Ekspert zwrócił uwagę na potrzebę przeprowadzenia sprawiedliwej transformacji zamiast mydlenia oczu górnikom, których część rządzących wciąż przekonuje, że węgiel ma przyszłość. – Zamiast zastanawiać się jak nadal blokować europejską politykę klimatyczną, lepiej nie tylko dla przyszłych pokoleń, ale również dla samych górników, byłoby wykorzystać potencjał wynikający z członkostwa w Unii Europejskiej przede wszystkim w formie środków dostępnych w ramach Mechanizmu Sprawiedliwej Transformacji – powiedział.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułO czym mówi Tarantino, a czego nie powie wam reżyser ,,Parasite”
Następny artykułZ NIK-u do urzędu