POLSKA. Po bardzo gorącym okresie na scenie politycznej, dziś o północy rozpoczął się weekend bez polityki. Dziś i jutro nikt z kandydatów na posła lub senatora nie może namawiać Was do oddania głosu. Za agitację wyborczą podczas rozpoczętej właśnie ciszy wyborczej, grozi odpowiedzialność karna.
Okres poprzedzający wybory jest zawsze bardzo gorący. Po tej krótkiej, ale intensywnej kampanii, nadszedł czas na spokój i osobiste przemyślenia oraz podsumowanie tego, co zostało wypowiedziane. Dziś o północy rozpoczęła cisza wyborcza. Od tej chwili aż do zakończenia głosowania, zabronione jest prowadzenie agitacji wyborczej, w szczególności: zwoływanie zgromadzeń, organizowanie pochodów i manifestacji, wygłaszanie przemówień oraz rozdawanie ulotek.
Ponad to, w związku z połączeniem wyborów parlamentarnych z referendum państwowym, zabronione jest także namawianie lub zniechęcanie do udziału w głosowaniu. PKW w swoich objaśnieniach wskazuje, że o ile samo zachęcanie do udziału w wyborach, ale bez wskazywania symboli partii politycznych, sugerowania kandydata itp., nie stanowi agitacji wyborczej, o tyle zachęcanie lub zniechęcanie do udziału w referendum podlega karze, gdyż to właśnie frekwencja stanowi o ważności referendum.
Zakazana jest także agitacja w lokalach wyborczych oraz na terenie budynku. To oznacza, że wszelkie ulotki, banery czy plakaty znajdujące się w miejscu, gdzie odbywa się głosowanie, muszą zostać usunięte. W szczególności w dniu wyborów w lokalu wyborczym oraz na terenie budynku nie powinny być eksponowane żadne materiały, które namawiałyby do głosowania na osobę, partię lub zachęcały czy też zniechęcały do udziału w referendum. Pozostałe materiały (w naszym regionie szczególnie są to banery) nie muszą być usunięte na czas ciszy wyborczej.
O wszelkich przypadkach prowadzenia niedozwolonej kampanii wyborczej lub referendalnej należy poinformować policję lub prokuraturę.
źródło: PKW, red.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS