A A+ A++

O zamiarze stworzenia nowego centrum badawczego w dawnym EIT+ poinformowali w czwartek, 21 maja, Jadwiga Emilewicz, wicepremier i szefowa resortu rozwoju oraz Piotr Dardziński, prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz .

Skąd taka decyzja? Wiele wskazuje na to, że w nadchodzących latach pandemie chorób zakaźnych (COVID-19, AH1N1, SARS) będą powracać i mogą stać się naszą codziennością. Generuje to potrzebę stworzenia w Polsce możliwości ich przewidywania i i przygotowywania się na nie. Chodzi też o szansę na szybką reakcję na nagłe zwiększenie potrzeb badawczych i diagnostycznych.

– Pandemia koronawirusa uświadomiła Europie i całemu światu, że powinniśmy na nowo zdefiniować łańcuchy dostaw. Atutem Polski w tej sytuacji jest wykwalifikowana kadra naukowa oraz możliwość przekucia jej wiedzy w technologiczne i biotechnologiczne rozwiązania. Nasz potencjał w tym kontekście zwiększają też jednostki takie jak Centrum Diagnostyki Populacyjnej – mówi Emilewicz.

Łukasiewicz – PORT, specjalizujący się w badaniach naukowych z zakresu biotechnologii i inżynierii materiałowej, dołączył do listy placówek, wykonujących testy na obecność koronawirusa w Polsce w ilości powyżej 200 na dobę, wspomagając tym samym Wojewódzką Stacją Sanitarno-Epidemiologiczną we Wrocławiu oraz inne jednostki publiczne. W ciągu kolejnych trzech tygodni Łukasiewicz – PORT wykonał ponad 3 tys. testów oraz uzyskał zdolność zwielokrotnienia ilości wykonywanych badań dzięki wykorzystaniu zaawansowanej aparatury i rezerw kadrowych. To jeden z elementów Tarczy Naukowej, budowanej przez naukowców instytutów badawczych Łukasiewicza przeciwko skutkom koronawirusa w Polsce.

– Koncepcja uruchomienia Centrum Diagnostyki Populacyjnej to kolejny element działań, ukierunkowanych na poszukiwanie skutecznych metod zapobiegania i zwalczania skutków chorób cywilizacyjnych. Polscy naukowcy wielokrotnie pokazali, że ich rozwiązania potrafią zmieniać paradygmat dotykających społeczeństwo chorób. Będzą one również bodźcem, napędzającym polską gospodarkę – komentuje Piotr Dardziński, prezes Sieci Badawczej Łukasiewicz.

Celem centrum będzie prowadzenie badań w zakresie nowoczesnych metod diagnostycznych dla szeregu chorób zakaźnych i cywilizacyjnych, takich jak choroby układu krążenia, nowotwory, cukrzyca, otyłość, choroby neurodegeneracyjne i zaburzenia psychiczne (depresja i schizofrenia). Dodatkowo ośrodek, dzięki uzyskaniu efektu synergii, podniesienie poziom bezpieczeństwa biomedycznego Polski.

– Doświadczenia zebrane przez Łukasiewicz – PORT podczas walki z pandemią koronawirusa zaowocowały pomysłem utworzenia Centrum Diagnostyki Populacyjnej we Wrocławiu, które ma łączyć trzy zdolności: kompetencje naukowe dużego i zróżnicowanego zespołu, unikalną infrastrukturę i wyposażenie instytutu oraz masowe zdolności diagnostyki kryzysowej – zapowiada dr Andrzej Dybczyński, dyrektor Łukasiewicz – PORT. 

Łukasiewicz – PORT jest od kilku lat krajowym ośrodkiem wiodącym do spraw biobankowania. Gromadzi i analizuje materiał biologiczny mieszkańców Dolnego Śląska w ramach badań populacyjnych pod kątem chorób sercowo-naczyniowych i cukrzycy. W ramach Centrum Diagnostyki Populacyjnej, Łukasiewicz PORT będzie mógł prowadzić kolejne badania pod kątem innych jednostek chorobowych.

Kluczowe dla powodzenia przedsięwzięcia będzie uruchomienie istniejącego w Łukasiewicz – PORT laboratorium BSL-3, jedynego w zachodniej Polsce i jednego z zaledwie kilku w całym kraju. Dla porównania, w Niemczech laboratoriów tej klasy jest 97. Instytut planuje także zatrudnienie m.in. takich specjalistów jak biotechnolodzy, biolodzy molekularni, analitycy medyczni, bioinformatycy oraz lekarze specjaliści i biostatystycy.

Obserwuj nasz serwis na:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDyrektor Trójki tłumaczy się z SMS-a do Piotra Metza: Niczego nie cenzurowałem
Następny artykułHania z Elbląga: Szukam bliźniaka, co pokona Mamy raka