A A+ A++

Miejsce pamięci na placu Halickim w centrum Lwowa stworzył Amerykanin Leo Soto, który specjalnie w tym celu przyjechał z USA.

Leo Soto (Lew Sotow) wydrukował zdjęcia zabitych podczas wojny na Ukrainie i ozdobił je sztucznymi kwiatami. Ściana Pamięci została odsłonięta 1 maja.

Ściana Pamięci ofiar wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Lwów, plac Halicki, 1 maja 2022 r. Zdjęcie: AK/belsat.eu
Ściana Pamięci ofiar wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Lwów, plac Halicki, 1 maja 2022 r. Zdjęcie: AK/belsat.eu
Ściana Pamięci ofiar wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Lwów, plac Halicki, 1 maja 2022 r. Zdjęcie: AK/belsat.eu
Ściana Pamięci ofiar wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Lwów, plac Halicki, 1 maja 2022 r. Zdjęcie: AK/belsat.eu
Ściana Pamięci ofiar wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Lwów, plac Halicki, 1 maja 2022 r. Zdjęcie: AK/belsat.eu
Ściana Pamięci ofiar wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Lwów, plac Halicki, 1 maja 2022 r. Zdjęcie: AK/belsat.eu
Na zdjęciu Oksana Baulina, rosyjska dziennikarka zabita w Kijowie w wyniku ataku rakietowego na centrum handlowe Retroville. Lwów, plac Halicki, 1 maja 2022 r. Zdjęcie: AK/belsat.eu
Ściana Pamięci ofiar wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Lwów, plac Halicki, 1 maja 2022 r. Zdjęcie: AK/belsat.eu
Ściana Pamięci ofiar wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Lwów, plac Halicki, 1 maja 2022 r. Zdjęcie: AK/belsat.eu
Ściana Pamięci ofiar wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Lwów, plac Halicki, 1 maja 2022 r. Zdjęcie: AK/belsat.eu
Ściana Pamięci ofiar wojny Rosji przeciwko Ukrainie. Lwów, plac Halicki, 1 maja 2022 r. Zdjęcie: AK/belsat.eu

Rosja znów ostrzelała Odessę. Zginął 15-latek

zk,pj/belsat.eu

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzerwony Kapturek | spektakl
Następny artykuł“Ujadanie NATO pod drzwiami Rosji”. Papież o powodach rozpętania wojny