Nikogo nie zaskoczy stwierdzenie, że współczesne podróżowanie to zjawisko o wielu obliczach. Jednym z nich jest jeszcze do niedawna nieznany nam dość dobrze backpacking, czyli wolne wyjazdy odbywające się w dłuższej perspektywie, pozbawione wszelkich zależności, w obrębie szerszych przestrzeni geograficznych, które w trakcie trwania potrafią ulegać licznym zmianom. Mówiąc o nich używa się takich haseł, jak samodzielność, samowystarczalność w organizacji i realizacji planów. Dlaczego poruszamy ten temat? Ponieważ to, co do niedawna wydawało się czymś dalekim, aktem odwagi i wielkiej otwartości na świat, zarezerwowanym dla indywidualistów i samotników, z miesiąca na miesiąc stało się podstawą naszych codziennych, podróżniczych wyborów.
Rozwój światowej pandemii spowodował, że zmieniło się nasze spojrzenie na rzeczywistość, a wraz z nim przyszło przewartościowanie, które dawne tendencje podróżnicze odsunęło na dalszy plan, otwierając ludzi na samodzielność i otwartość, rodząc w nich ciekawość świata, realizowaną na własny rachunek. Ograniczenia, które od miesięcy regulują zachowania społeczne i gospodarcze spowodowały, że znana nam forma podróży stała się czymś w pewnym stopniu nieosiągalnym, a dalsze wyjazdy na urlop przestały być postrzegane jako norma.
Podróżny horyzont bezpieczeństwa
Synonimem bezpiecznego, swobodnego podróżowania stało się dla nas przemieszczanie własnym środkiem transportu i korzystanie z portali, oferujących prywatne miejsca wypoczynkowe, zamiast popularnych biur. Wybieramy domy i apartamenty wakacyjne, ponieważ zależy nam na spokoju, wygodzie, niezależności i swobodzie, a wszystko to mając pewność, że jesteśmy bezpieczni. Wielu z nas porywa się na dalekie podróże, jednak znacznie chętniej udajemy się bliżej, tam, gdzie czujemy się swobodniej, skąd w razie potrzeby możemy wrócić szybko i bezpiecznie do własnego domu. Przy każdym planowaniu wakacji uczymy się na nowo sztuki kompromisu, nie rezygnując z marzeń, jednak realizując je mądrzej i znacznie spokojniej niż dotychczas.
Chorwacja znana i nieznana – atrakcyjna i znów chętniej wybierana
Dotarliśmy do miejsca i czasu, w którym coraz chętniej odkrywamy dobrze nam znane destynacje na nowo. Centrum naszej podróżniczej uwagi znów staje się wielobarwna, niedaleka Chorwacja, stanowiąca synonim niezwykłych plaż, przyjemnie ciepłego morza, doskonałej pogody, autentycznej ludzkiej otwartości i gościnności, na miarę naszego Podhala. Okazuje się, że idealne, egzotyczne na swój sposób miejsce na wakacje z dziećmi jest bliżej niż mogłoby się wydawać, a ilość atrakcji potrafi zaskoczyć. O ile tylko wiemy, gdzie ich szukać.
Istria i jej wiejskie tereny – doskonała na rodzinny odpoczynek
Za najbardziej niepozorne, a jednocześnie jedno z najciekawszych miejsc na wakacje z dziećmi w Chorwacji, spełniające nawet największe wymagania małych podróżników, uznaje się między innymi wieś istryjską Rabac, z wyjątkową plażą Maslinica. Nie można nie wspomnieć o licznych udogodnieniach, jakie oferuje właśnie dla maluchów w każdym wieku, dzięki czemu zwiększa komfort codziennego wypoczynku rodzin, szukających odpoczynku z prawdziwego zdarzenia.
Wakacje w chorwackim Nin – niepozorne, ciche, wyjątkowe
Innym regionem, którym warto się zainteresować planując urlop w Chorwacji jest Nin, miasteczko, o którym słyszało niewielu, jednak każdy, kto choć raz tam trafił pragnie tam powrócić i cieszyć się jego niecodziennym spokojem ponownie. Nin to nie tylko cicha lokalizacja, pełna doskonałych restauracji i maleńkich, klimatycznych kawiarenek z wybitnymi koktajlami owocowymi. To również miejsce, w którym Natura odbiera dech w piesi, również tym najmłodszym obserwatorom. Nadzwyczajna laguna, wielobarwne piaski i plaża, jak z baśniowego kadru – tego nie można odpuścić.
Spomiędzy górskich szczytów – jeszcze jedno spojrzenie na Chorwację, jakiej nie znamy
Wyjątkowym połączeniem atrakcji i źródeł wyciszenia jest wyspa Brac ze wspaniałą plażą Zlatni Rat. To jednak nie jedyne, co miejsce to oferuje urlopowiczom. Jest tam wiele małych, cichych plaż, zatoczek, skrywających liczne tajemnice Matki Natury. Są tam miejsca rozrywkowe, w których doskonale zabawią się Ci starsi, jak i młodsi, z których następnie można udać się do niemalże prywatnych oaz spokoju, gdzieś, pośród dzikich, górskich szczytów będących dosłownie „na wyciągnięcie ręki”.
Pirackie wspomnienia z dalmackiej Murter
Dla wszystkich, którzy pragną w swych dzieciach od małego zaszczepić miłość do świata natury, dalmacka wyspa Murter będzie doskonałym wyborem na wczasy. Chorwacja ta, nieco dzika, nieodkryta, a z drugiej strony pełna wakacyjnych, choć nieco spokojniejszych kurortów, w których ludzka życzliwość stanowi największe źródło przyjemności to miła odmiana dla tych, którzy cenią sobie prawdziwy wypoczynek. Intrygujące legendy, cisza rybackich mieścin, wspaniała plaża Slanica – właśnie dla rodzin z dziećmi – i doskonała pogoda, bez względu na wszystko. Czegóż chcieć więcej…?
Blisko, jeszcze bliżej, niemalże jak w domu – Omis i jego rodzinny klimat
Na końcu, choć nie oznacza to wcale, że jako ostatnie warto odwiedzić niewielkie, spokojne miasteczko Omis na Riwierze Makarskiej, ciągnące się zawijasami uliczek po dość stromym zboczu, u którego podnóża czeka wyjątkowo ciepła woda i niezwykłe, kamieniste plaże. Pirackie legendy tego miejsca z łatwością staną się dla małych podróżników niewyczerpalnym źródłem wakacyjnej rozrywki, gwarantując rodzicom nieco więcej czasu na „dorosłe” przyjemności. Wspaniałe restauracyjki, niezwykła osobowość mieszkańców i cisza, która zapada tam wraz z zachodem słońca dowodzi rodzinnej magii tego miejsca.
Podróże uczą wyciszenia – teraz jeszcze dosłowniej
Norma – aż trudno wyobrazić sobie, z jak dużą łatwością zmienił się dla współczesnych obywateli świata sens tego określenia. Od chwili wybuchu pandemii normą ponownie stało się przebywanie z rodziną, skupienie na sobie i własnych potrzebach, bowiem te okazały się najbliższe. Normą jest też próba przywrócenia dawnych przyzwyczajeń, jednak w sposób bezpieczniejszy, bardziej świadomy. Normą stało się również czerpanie większych przyjemności z wyjazdów na urlop poza miejsce zamieszkania – tych krótkich, jak i znacznie dłuższych.
Zapragnęliśmy poznawać świat, traktując jego obcą rzeczywistość, jak swoistą nadzieję na odrobinę spokoju, którego tak bardzo potrzebujemy i nieco więcej swobody, jednak we własnym, dobrze nam znanym gronie rodzinnym. Jednak z różnych względów doświadczenia wakacyjne zmieniają się, a tym samym zmieniają również ludzi. Bo, o ile, z wyboru i poczucia odpowiedzialności za siebie i najbliższych, stronimy od bliskich kontaktów międzyludzkich, o tyle czas, który w ten sposób zyskujemy przeznaczamy lokalny slow life, zamiast pędzić, jak to mieliśmy w zwyczaju, przez zadeptywane latami turystyczne szlaki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS