Bohater Września 1939 ppłk Mieczysław Żygłowicz odwiedził miejsce ostatniej bitwy wojny obronnej, stanowiącej ostatni akt działań zbrojnych przeciwko agresji militarnej III Rzeszy na Polskę. Jeden z ostatnich żyjących Kleeberczyków złożył hołd towarzyszom broni, którzy w okolicach Kocka i Woli Gułowskiej polegli w obronie ojczyzny.
Pomimo sędziwego wieku (w sierpniu br. Mieczysław Żygłowicz skończył 101 lat), jaślanin w towarzystwie najbliższych udał się w miniony weekend, w podróż do oddalonego o ponad trzysta kilometrów Kocka, aby uczcić pamięć tych, z którymi ramię w ramię walczył w obronie ojczyzny pod komendą gen. dyw. Franciszka Kleeberga, dowódcy Samodzielnej Grupy Operacyjnej „Polesie”.
Mieczysław Żygłowicz/fot. Dariusz Kołodyński
Tegoroczne uroczystości 81. rocznicy ostatniej bitwy wojny obronnej 1939 r. odbyły się w Turzystwie, Woli Gułowskiej oraz Kocku. Główne obchody zorganizowano placu Anny Jabłonowskiej w Kocku, gdzie 19. Lubelska Brygada Zmechanizowana, kontynuująca tradycje żołnierzy generała Kleeberga otrzymała swój sztandar. Podczas tak ważnego wydarzenia nie mogło rzecz jasna zabraknąć samego ppłk. Mieczysława Żygłowicza, który w sierpniu, podczas wizyty żołnierzy lubelskiej jednostki, w jego jasielskim domu zapewniał z uśmiechem na twarzy, że do Kocka na pewno pojedzie. Jaślanina na płycie rynku w Kocku przywitał gen. bryg. Michał Rohde, dowódca 19 LBZ, a zarazem potomek samego gen. dyw. Franciszka Kleeberga.
Mieczysława Żygłowicza witał w Kocku gen. bryg. Michał Rohde, dowódca 19. Lubelskiej Brygady Zmechanizowanej/fot. Dariusz Kołodyński
Dla Mieczysława Żygłowicza wizyta na Lubelszczyźnie była również okazją do odwiedzenia miejsc, w których początkiem października 1939 r. rozegrała się ostatnia bitwa kampanii obronnej, gdzie spoczywają jego towarzysze broni. Tym samym, jaślanin złożył hołd poległemu 5 października 1939 r. mjr. Michałowi Bartuli, dowódcy 79 pułku piechoty, którego mogiła znajduje się w lesie Gułowskim przy drodze ze wsi Lipiny do Hordzieżki. Mieczysławowi Żygłowiczowi towarzyszyli żołnierze lubelskiej brygady. Warto nadmienić, że mjr Bartula pochodził, tak jak Mieczysław Żygłowicz z podjasielskich Kołaczyc.
Mieczysław Żygłowicz przy mogile mjr. Michała Bartuli/fot. Dariusz Kołodyński
Weteran wojny obronnej 1939 r. odwiedził także Helenów, gdzie na małym cmentarzu wojennym spoczywa 28 żołnierzy SGO „Polesie” z 60. Dywizji Piechoty „Kobryń”, w tym marynarze Flotylii Pińskiej, u boku których Mieczysław Żygłowicz brał udział w natarciu na Wolę Gułowską. Jaślanin poznał poległych marynarzy jeszcze przed wojną, podczas pobytu w Pińsku. Ich udział w walkach z niemiecką 13. Dywizją Piechoty Zmotoryzowanej gen. Paula Otto upamiętnia pomnik oraz tablica ufundowana przez Związek Piłsudczyków Rzeczypospolitej Polskiej.
Mieczysław Żygłowicz podczas wizyty w Helenowie/fot. Dariusz Kołodyński
Dla Mieczysława Żygłowicza, obecność podczas uroczystych obchodów rocznicy bitwy pod Kockiem jest niezwykle ważnym wydarzeniem, okazją nie tylko do wspomnienia towarzyszy broni, lecz także ostatniego epizodu kampanii polskiej 1939 r., który po dziś dzień stanowi symbol żołnierskiej odwagi i niezłomności. Pomimo taktycznego zwycięstwa, w obliczu braku rezerw, amunicji oraz groźby okrążenia przez oddziały niemieckie gen. dyw. Franciszek Kleeberg 5 października 1939 r. zmuszony został do kapitulacji. Częścią tej chlubnej karty historii oręża polskiego jest ppłk Mieczysław Żygłowicz, mieszkaniec Jasła, po wojnie wieloletni dyrektor i nauczyciel w Szkole Podstawowej nr 1 w Jaśle.
MD
Napisany dnia: 06.10.2020, 12:42
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS